-
Rosja zgodziła się na gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy i zapisanie rezygnacji z kolejnych roszczeń terytorialnych – poinformował Steve Witkoff.
-
Porozumienia osiągnięte na Alasce wskazują na gotowość strony rosyjskiej do ustępstw, choć wciąż żądają uznania jej suwerenności nad obwodami donieckim i ługańskim oraz Krymem, a także zniesienia sankcji.
-
Unia Europejska i jej przedstawiciele, w tym Ursula von der Leyen, podkreślają konieczność wsparcia Ukrainy i apelują o szybkie spotkanie przywódców USA, Ukrainy i Rosji.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
– Zgodziliśmy się w sprawie solidnych gwarancji bezpieczeństwa, które określiłbym jako przełomowe – powiedział Witkoff w wywiadzie dla CNN, poproszony o przedstawienie ustaleń z rozmów przywódców USA i Rosji na Alasce.
– Nie sądziliśmy, że byliśmy w jakimkolwiek stopniu bliscy zgody na ochronę z tytułu artykułu 5. ze strony Stanów Zjednoczonych – dodał, odwołując się do artykułu zobowiązującego NATO do udzielenia pomocy zbrojnej zaatakowanym sojusznikom.
Wojna w Ukrainie. Witkoff: Rosja gotowa na ustępstwa
Wśród osiągnięć szczytu Witkoff wymienił też zapowiedź zapisania w rosyjskim prawie zobowiązania do niewysuwania kolejnych roszczeń terytorialnych wobec Ukrainy i nieatakowania innych państw, kiedy porozumienie pokojowe zostanie „skodyfikowane”.
Prezydencki doradca powiedział również, że Rosja zaoferowała „ustępstwa w sprawie niektórych innych regionów” poza Donbasem, lecz odmówił ich wymienienia. Zaznaczył jednak, że wiedzą o tym zarówno Ukraińcy, jak i przywódcy europejscy i wszyscy zgadzają się, że poczyniono duże postępy.
– Może niewystarczające do zawarcia porozumienia, ale jesteśmy na ścieżce po raz pierwszy. Widzimy ustępstwa w większym stopniu niż w przeszłości – zaznaczył.
Wysłannik Trumpa: Prezydent chce szybko doprowadzić do układu pokojowego
Witkoff dodał, że chce wyjść z tego punktu, by osiągnąć dobre porozumienie dla Ukrainy, które „pozwoli na ich samostanowienie i na ochronę ich suwerennych granic„.
Tłumacząc decyzję Trumpa o odejściu od żądania zawieszenia broni, wysłannik prezydenta stwierdził, że chce on doprowadzić do podpisania układu pokojowego „bardzo, bardzo szybko, szybciej niż zawieszenie broni„. Twierdził, że pozwoliły na to postępy poczynione na Alasce, i ocenił, że w ten sposób omija się ustalanie szczegółów, które musiałyby być omawiane podczas rozejmu.
Na „wielkie postępy” z Rosją w niedzielę wskazał też prezydent Donald Trump w krótkim wpisie na platformie społecznościowej Truth Social. „Wielkie postępy w sprawie Rosji. Czekajcie na dalsze informacje” – przekazał prezydent USA.
Rosja zwróci Ukrainie niewielkie części zajętych terenów w zamian za porzucenie Donbasu?
Wcześniej agencja Reutera donosiła, powołując się na źródła, że Rosja może być gotowa na to, by wycofać się z zajętych przez jej wojska niewielkich terenów w obwodach sumskim i charkowskim w Ukrainie w zamian za obwody doniecki i ługański. Kreml żąda też formalnego uznania rosyjskiej suwerenności nad Krymem.
Powierzchnia dwóch regionów w Donbasie, bogatych w złoża pierwiastków ziem rzadkich, to około 53 tys. km kw. Ukraina kontroluje tam obecnie zaledwie 6,6 tys. km kw., lecz na tym obszarze znajdują się kluczowe ośrodki ukraińskiej obrony – Kramatorsk i Słowiańsk.
Kolejnym żądaniem Rosjan ma być zniesienie sankcji Zachodu. Źródła medium nie są pewne, czy chodzi jedynie o restrykcje nałożone przez Waszyngton, czy również o sankcje europejskie. Rosja nie odstąpiła też od swojego sprzeciwu, by Ukraina mogła zostać członkiem NATO.
Von Der Leyen: Granice nie mogą być zmieniane siłą
W niedzielę Ursula von der Leyen powiedziała dziennikarzom, że „międzynarodowa granica nie może być zmieniana siłą”, a tylko Ukraina ma prawo decydowania o swojej przyszłości. Zapewniła też, że Unia Europejska będzie wspierać Kijów tak długo, jak będzie to konieczne.
– Jak często powtarzałam, Ukraina musi stać się stalowym jeżozwierzem, niestrawnym dla potencjalnych najeźdźców – powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej, wskazując że Siły Zbrojne Ukrainy nie mogą być obejmowane żadnymi ograniczeniami przez państwa trzecie.
Von der Leyen podkreśliła, że konieczne jest, by jak najszybciej doszło do trójstronnego spotkania Donalda Trumpa, Wołodymyra Zełenskiego i Władimira Putina. Odnosząc się do kwestii nieosiągniętego zawieszenia broni, wskazała, że nie chodzi o sam termin określający działanie, a o jego rezultat.
– Liczy się efekt. A efektem musi być powstrzymanie zabijania – orzekła.
- Trump ma oko na Krym. Wysłał specjalny samolot zwiadowczy
- Decyzja von der Leyen ws. spotkania z Trumpem. „Na prośbę Zełenskiego”