Polska, jako silny sojusznik Kijowa, znajduje się na celowniku rosyjskiego wywiadu od początku wojny w Ukrainie. Zdaniem specjalistów jego działania można bez przerwy obserwować w używanych na co dzień przez Polaków portalach i aplikacjach.
– Uważam, że wielu Polaków w moim przedziale wiekowym – 30-40 lat – nie docenia potencjału propagandowego, jaki ma TikTok – mówił Mateusz Broncel z WarNewsPL cytowany przez Belsat, dodając, że „jest on kolosalny”.
Polacy pod wpływem rosyjskiej propagandy. Agenci z Moskwy wkroczyli na TikToka
Analityk zauważa, że za pośrednictwem TikToka rosyjskie służby specjalne rozpowszechniają informacje propagandowe, a także starają się wywołać emocjonalną reakcję, chcąc w ten sposób kontrolować nastroje w polskim społeczeństwie. Jak zauważa, jednocześnie pod propagandowymi filmikami często wyłączane są komentarze, by uniemożliwić wyrażanie krytyki.
– I mogę z całą pewnością powiedzieć, że to właśnie TikTok, w którym profile tworzone w Rosji błyskawicznie rozprzestrzeniają dezinformację, jest w dużej mierze odpowiedzialny za kształtowanie antyukraińskich nastrojów w Polsce – mówił Broncel.
Według eksperta rosyjski wywiad obecny jest we wszystkich popularnych w Polsce sieciach społecznościowych, w tam na X, Facebooku, Instagramie, YouTube i TikToku. Jego zdaniem działają one „agresywnie i na dużą skalę”, a polskie służby nie są w stanie nad tym zapanować.
Tak Rosjanie chcą wywrzeć nacisk na Polaków. Wysyłają jasny komunikat
Rosyjska propaganda skupia się w polskim internecie na konkretnym komunikacie, nawołującym do zaprzestania pomocy Ukrainie. Co gorsza, zdaniem analityka Rosjanie odnoszą na tym polu częściowy sukces, co widać po nastrojach panujących wśród internautów.
– Często jest mi wstyd za Polaków, gdy widzę komentarze na Twitterze, Facebooku czy TikToku atakujące Ukraińców, którzy są w moim kraju legalnie, pracują, płacą podatki, zasymilowali się – podkreśla Broncel.
Rosyjska propaganda przybiera różne formy. Jak wylicza ekspert, w polskim internecie można łatwo natknąć się m.in. na treści ocieplające wizerunek Władimira Putina, ukazujące szczęśliwe życie w Rosji, przybliżające rosyjską kulturę i podkreślające związki między Polakami a Rosjanami.
Ukraina-Rosja. Moskwa chce pozbawić Kijów sojusznika. Wykorzystuje Polaków
Bronel przypomina, że wszystko to ma jeden cel: żeby młodzi ludzie, którzy siedzą na TikToku, nie myśleli i nie pamiętali o zbrodniach, które Rosjanie popełniali w Gruzji, w Ukrainie czy nawet przeciwko rosyjskim opozycjonistom.
Nie ma konkretnej recepty na powstrzymanie tego rodzaju działań. Eksperci zalecają jednak internautom staranne weryfikowanie oglądanych treści, sprawdzanie faktów i ostrożność w ocenie podsuwanych przez algorytmy wiadomości, zwłaszcza tych dotyczących kwestii wrażliwych.