Informacje o ataku w prokremlowskich agencjach informacyjnych pojawiły się w nocy z poniedziałku na wtorek.
„Dziś w nocy Kursk został masowo zaatakowany przez wroga. Na skutek dronów wycelowanych w infrastrukturę cywilną pojawiły się pożary w kilku domach” – przekazała w mediach społecznościowych administracja obwodu kurskiego.
Jak podano, wskutek ataku zginęła 85-letnia kobieta, a rannych zostało dziewięć osób.
Rosja: Atak wrogich dronów na Kursk
Według administracji obwodu kurskiego pożar wybuchł m.in. w budynkach 7 i 8-piętrowych. „Pożar został zlokalizowany przez służby. Mieszkańcy zostali szybko ewakuowani i na razie przebywają w miejscach tymczasowego zakwaterowania” – podano w komunikacie.
Z informacji, które pojawiły się w mediach społecznościowych, w mieście doszło do ponad 20 eksplozji.
Wojna w Ukrainie. Moskwa: Zestrzelono i przechwycono 115 dronów
Ministerstwo obrony Rosji przekazało, że w nocy z poniedziałku na wtorek udało się zestrzelić i przechwycić 115 ukraińskich dronów, w tym 109 w obwodzie kurskim. Strona ukraińska do tej pory nie odniosła się do tych doniesień.
Także w poniedziałek rosyjskie władze informowały o nocnym ataku na obwód kurski. Jak podawano, na skutek ukraińskich ataków zginęło pięć osób.
Lokalna administracja wzywała mieszkańców przygranicznych rejonów obwodu kurskiego, by nie wracali do domów, dopóki nie będzie bezpiecznie.
Atak Rosji. Rośnie liczba ofiar w Sumach
W poniedziałek prokuratura obwodu sumskiego powiadomiła, że do 35 wzrosła liczba ofiar ataku Rosji na Sumy. W niedzielę rosyjskie siły dwoma rakietami batalistycznymi uderzyły w centrum miasta. Rosjanie zaatakowali osoby, które wracały i szły do cerkwi w Niedzielę Palmową.
Atak na Sumy wywołał reakcję światowych przywódców, potępiając działania Rosji. Natomiast prezydent USA Donald Trump przekazał, że „powiedziano mi, że Rosjanie popełnili błąd„. – Uważam, że to okropna rzecz. Uważam, że cała wojna jest okropna. Uważam, że to, że ta wojna się zaczęła jest nadużyciem władz – dodał.
Do ataku na Sumy odniósł się także rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Jak stwierdził, „Rosja atakuje tylko cele militarne„.