W skrócie
-
Rosjanie w czerwcu 2025 roku zajęli 556 kilometrów kwadratowych ukraińskiego terytorium, co stanowi ich największy miesięczny postęp od początku roku.
-
Najintensywniejsze walki toczyły się na odcinkach nowopawłowskim, pokrowskim i sumskim, gdzie Rosjanie skupili większość swoich sił.
-
Eksperci ostrzegają, że bez nowych dostaw uzbrojenia ukraińska obrona może zostać poważnie osłabiona w ciągu najbliższych miesięcy.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Jak wynika z informacji przekazanych przez analityków DeepState,armia Władimira Putina zajęła w czerwcu 556 kilometrów kwadratowych terytorium Ukrainy.
W komunikacie podkreślono, że jest to największy wynik Rosjan w 2025 roku.
Dane z wojny w Ukrainie. Rosjanie zajęli w czerwcu najwięcej terenów w 2025 roku
Eksperci projektu DeepState wskazali jednocześnie, że najwięcej terenów Rosjanie zaczęli okupować na odcinkach: nowopawłowskim, pokrowskim oraz sumskim. „Oznacza to, że trzy czwarte wszystkich postępów miało miejsce w trzech miejscach” – zaznaczono w komunikacie.
Podkreślono przy tym, że Rosjanie wciąż mają rezerwy kadrowe, z których mogą skorzystać i wysłać na front. Mimo tego podano, że agresor zmaga się z problemami dotyczącymi sprzętu czy przeprowadzania natarć w mniejszych grupach.
Jak wynika z ogólnych danych DeepState, największe sukcesy Rosjanie odnotowali w listopadzie ubiegłego roku, kiedy udało im się zająć 730 kilometrów kwadratowych ukraińskiej ziemi.
Ekspert o sytuacji na froncie w Ukrainie. „Punkt kryzysowy”
Brytyjski komentator spraw zagranicznych Gideon Rachman stwierdził w ostatnim czasie, że jeśli Rosja zdoła utrzymać obecny poziom intensywności walk przez kolejny rok, to ukraińska obrona, bez nowych dostaw uzbrojenia, może osiągnąć kryzysowy punkt wyczerpania w ciągu sześciu miesięcy.
Ekspert przedstawił takie stanowisko po ostatnich rozmowach z zachodnimi urzędnikami.
– Sekretarz generalny NATO Mark Rutte jest z natury uśmiechnięty, ale pod koniec roku mina może mu zrzednąć – podsumował w pesymistycznym tonie komentator brytyjskiego dziennika „Financial Times” .
Gazeta, powołując się na własne źródła we władzach jednego z państw, przekazała, że celem Rosjan jest teraz zajęcie Odessy i odcięcie Ukrainy od dostępu do tego głównego portu nad Morzem Czarnym.