Defraudacja w Ukrainie
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała o defraudacji funduszy obronnych w obwodzie odeskim. Organizatorem tego procederu miał być dowódca batalionu, który w czasie pełnienia swojej funkcji zwerbował do udziału w nim czterech podwładnych. Jak przekazała SBU, grupa jest podejrzana o sprzedawanie dokumentów umożliwiających uniknięcie powołania do wojska za 5 tysięcy dolarów, fałszywych certyfikatów UBD (uczestnika działań wojennych) oraz paliwa przeznaczonego do sprzętu wojskowego. „Spowodowało to straty dla ukraińskiego budżetu w wysokości prawie 100 mln UAH (ponad 8,5 mln zł.)” – przekazała SBU.
Co grozi podejrzanym żołnierzom?
Funkcjonariusze zatrzymali wszystkich podejrzanych i przeprowadzili przeszukania, podczas których skonfiskowano im telefony i karty bankowe zawierające dowody transakcji. Następnie usłyszeli oni zarzuty dotyczące przywłaszczenia mienia poprzez nadużycie stanowiska służbowego w ramach zorganizowanej grupy, fałszerstwa urzędowego i nadużycia wpływu. „Sprawcy są w areszcie. Grozi im do 12 lat więzienia i konfiskata mienia” – poinformowała SBU.
Dyrektor z Ministerstwa Obrony przywłaszczył pieniądze?
Zarzuty usłyszeli również dyrektor jednego z departamentów Ministerstwa Obrony oraz szef prywatnego przedsiębiorstwa. Mieli oni bowiem przywłaszczyć 33 mln hrywien (prawie 3 mln zł) przeznaczonych na zakup broni dla Ukrainy. Jak poinformowała SBU, w 2022 roku podpisali oni umowę, w ramach której miało zostać dostarczonych 1125 karabinów. Ostatecznie ich liczba była mniejsza, a dyrektor zatwierdził tę dostawę, niedomagając się obniżenia kosztów. Następnie podejrzani mieli przywłaszczyć sobie „zaoszczędzoną” w ten sposób kwotę. Obecnie grozi im do 15 lat więzienia z konfiskatą mienia.
Przeszukania u byłego ministra obrony
Według nieoficjalnych doniesień portalu Ukraińska Prawda Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy (NABU) przeprowadziło przeszukania w domu byłego ministra obrony Ołeksija Reznikowa. Portal Zerkało ustalił, że mogły one dotyczyć sprawy zakupu produktów spożywczych dla wojska po zawyżonych cenach, co doprowadziło do setek milionów strat. Narodowe Biuro Antykorupcyjne w kwietniu zaprzeczało jednak, że zamieszany w nią jest były minister.
Więcej informacji z Ukrainyznajduje się w artykule: „Potężny atak Rosji na Kijów. Co najmniej 19 rannych. 'Jedna z najgorszych nocy do tej pory'”.
Źródła:Służba Bezpieczeństwa Ukrainy, Ukraińska Prawda, Zerkało