Wspierany przez PiS kandydat na prezydenta wielokrotnie podkreślał, że nie wyobraża sobie obecności Kijowa w sojuszach, dopóki „nie zostaną załatwione nasze sprawy”. Nawrocki miał przez to na myśli m.in ekshumację ofiar zbrodni wołyńskiej. 

W rozmowie z czteroma polskimi redakcjami: TVN24, Onetem, „Rzeczpospolitą” i „Krytką Polityczną” Zełenski odpowiedział na te słowa. 

Zełenski do Nawrockiego: Może się okazać, że będzie musiał wziąć broń do ręki

– Jeżeli Ukrainy nie będzie w Unii i nie będzie w NATO, jeśli Ukraina nie będzie miała gwarancji bezpieczeństwa, to wtedy pan Nawrocki powinien już zacząć ćwiczyć, bo może się okazać, że będzie musiał wziąć broń do ręki, by wspólnie ze swoimi rodakami bronić swego kraju – stwierdził prezydent Ukrainy. 

Zełenski dodał, że „jeżeli Ukrainy nie będzie nigdzie, to ryzyko (wojny w Polsce – red.) będzie bardzo wysokie”. – Rosja od razu po Ukrainie będzie wtedy na granicy z Polską i wtedy (Nawrocki – red.) będzie miał nie polityczne zawody, lecz będzie walczył o swoje życie – zaznaczył ukraiński przywódca. 

Wojna w Ukrainie. Fala komentarzy po słowach Zełenskiego do Nawrockiego

Słowa prezydenta Ukrainy błyskawicznie podchwycili politycy opozycji. „Wołodymyr Zełenski bezczelnie angażuje się w kampanię wyborczą w Polsce po stronie proniemieckiego Rafała Trzaskowskiego i atakuje Karola Nawrockiego, który jest polskim politykiem i broni polskich interesów” – ocenił we wpisie na platformie X poseł PiS Janusz Kowalski. 

„Nie ma miejsca dla Ukrainy w UE” – zaznaczył. 

„Zełenski walczył z bronią w ręku? Poza tym podpada to pod ingerencję w proces wyborczy obcego państwa” – skomentował z kolei Rafał Mekler z Ruchu Narodowego.

Politycy opozycji oburzeni wywiadem Zełenskiego. „Powinien w pas się kłaniać”

W odpowiedzi na słowa Zełenskiego poseł PiS Dariusz Matecki stwierdził, że „dla państwa, które stawia pomniki zbrodniarzom (…) nie ma miejsca w cywilizowanym świecie”. W dalszej części wpisu polityk porównał Ukrainę do Rosji, twierdząc, że „Rosja oddaje hołd ludobójcom, Ukraina również”.

„Zełenski przyjeżdża do Polski wspierać Trzaskowskiego – a powinien w pas się kłaniać rządowi PiS, za uratowanie ich państwa. Gdyby w momencie rozpoczęcia wojny rządziła Platforma Obywatelska, dziś Kijów byłby strefą okupowaną przez putinowskich zbrodniarzy” – ocenił. 

Ekshumacja ofiar zbrodni wołyńskiej. Karol Nawrocki: Jestem konsekwentny

Wspierany przez PiS kandydat na prezydenta wielokrotnie wracał do kwestii ewentualnego wstąpienia Ukrainy do NATO i Unii Europejskiej. Karol Nawrocki podkreślał, że „jest konsekwentny” i nie zmieni zdania względem „głównego warunku”, jaki Ukraina powinna spełnić przed dołączeniem do sojuszy.

– Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której państwo odpowiedzialne za śmierć 120 tys. Polaków (…) będzie współtworzyło międzynarodowe instytucje. Są pewne zobowiązania cywilizacyjne – powiedział Nawrocki nawiązując do ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej i prób porozumienia z Ukrainą w tym temacie. 

Kandydat na prezydenta zapewnił przy tym, że „nie wpływa to na poczucie głębokiej solidarności z Ukrainą” w obliczu wojny.

Ekshumacja ofiar zbrodni wołyńskiej była jednym z tematów środowych rozmów Andrzeja Dudy z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. – Rozmawialiśmy na temat kwestii historycznych, który nigdy nie był pomiędzy nami tematem tabu. Są w tej chwili prowadzone rozmowy pomiędzy zespołami z Polski i Ukrainy w przedmiocie kwestii poszukiwawczych, ekshumacyjnych. Mam nadzieję, że te wnioski będą systematycznie załatwiane – zaznaczył prezydent. 

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Udział
Exit mobile version