Dmitrij Pieskow w rozmowie z rosyjskim dziennikarzem Pawłem Zarubinem powiedział, że rozmowa Władimira Putina z Donaldem Trumpem „nie jest nawet przygotowywana”. Dodał, że nie jest w stanie podać szczegółów ewentualnej rozmowy.

– Zobaczymy, jak rozwinie się sytuacja. Można się spodziewać, że do pewnych kontaktów dojdzie, jednak nie możemy przewidzieć, kiedy to nastąpi – powiedział Pieskow, cytowany przez rosyjską agencję TASS.

Zapytany o przygotowania lub potencjalne przesłanki, które miałyby wskazywać na rozmowę, również odpowiedział przecząco. Wskazał jednak, że „jeśli zajdzie taka potrzeba, będzie można ją bardzo szybko zorganizować”.

– Nie ma żadnych problemów. Myślę, że jeśli pojawi się taka potrzeba i będzie ona obustronna, to taka rozmowa dojdzie do skutku – zakończył.

Rozmowa Putin-Trump. Kreml odpowiada na doniesienia

Według źródeł dziennika republikanin miał „doradzić prezydentowi Rosji, aby nie eskalował wojny w Ukrainie i przypomniał mu o znacznej obecności wojskowej Waszyngtonu w Europie”.

Już wtedy Kreml stanowczo zaprzeczał tym doniesieniom. – Nie było żadnej rozmowy. To całkowicie nieprawda, to czysta fikcja – podkreślał Pieskow.

Ukraińskie władze także zaprzeczyły, jakoby Kijów miał być uprzedzony o rozmowie prezydentów Rosji i USA. – Doniesienia o tym, że strona ukraińska była uprzedzona o planowanej rozmowie, są fałszywe. Tym samym Ukraina nie mogła ani wyrazić na tę rozmowę zgody, ani zaprotestować – skomentował rzecznik ukraińskiego ministerstwa spraw zagranicznych Heorhij Tychyj.

Udział
Exit mobile version