W skrócie
-
Rodzice sześciolatka z Wrocławia staną przed sądem za niezaszczepienie dziecka przeciwko błonicy.
-
Chłopiec zachorował na błonicę po powrocie z wakacji na Zanzibarze, a jego życie było zagrożone.
-
Prokuratura zarzuca rodzicom narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Prokuratura Rejonowa dla Wrocławia-Psie Pole przekazała do Sądu Rejonowego akt oskarżenia. Sprawa dotyczy rodziców, których dziecko zachorowało na błonicę po wakacjach na Zanzibarze.
Ignacy M. oraz Kamila B.-M. zaniedbali swój obowiązek, jakim było wykonanie obowiązkowego szczepienia swojego dziecka. Przypomnijmy, szczepienie przeciwko błonicy, tężcowi i krztuścowi powinno być wykonane po drugim miesiącu życia dziecka.
Wrocław. Rodzice z aktem oskarżenia. Chodzi o groźną chorobę sześciolatka
Akt oskarżenia dotyczy „narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo wystąpienia ciężkiego uszczerbku na zdrowiu” – wynika z opublikowanego komunikatu. Jak zaznaczono, w tym przypadku rodzice działali wspólnie i w porozumieniu.
Ignacy M. oraz Kamila B.-M. zachowali się „lekkomyślnie”, myśląc, że egzotyczna podróż nie spowoduje choroby ich niezaszczepionego dziecka. Śledczy wskazali również na „niedbalstwo polegające na braku zapoznania się z harmonogramem obowiązkowych szczepień”.
„Na etapie postępowania przygotowawczego, w trakcie przesłuchań w charakterze podejrzanych, Ignacy M. i Kamila B.-M. przyznali się do popełnienia zarzucanego im czynu oraz złożyli obszerne wyjaśnienia” – podano w komunikacie wrocławskiej Prokuratury Okręgowej.
Rodzice sześciolatka dotychczas nie byli karani. Za zarzucane im zaniedbania grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.
Sześciolatek zachorował na błonicę. Choroba zagrażała jego życiu
Wrocławska Prokuratura Okręgowa sprecyzowała, ze do zakażenia błonicą doszło w okresie od 8 marca 2025 roku. Wcześniej rodzice mieli ponad sześć lat, aby wykonać szczepienie chroniące przed zarażeniem.
Choroba realnie zagrażała życiu sześciolatka. Zdiagnozowano u niego alarmujące zmiany gardła i krtani, ostrą niewydolność oddechową oraz niewydolność krążeniową wymagającą zastosowania oddechu zastępczego. Konieczne było również wspomaganie układu krążeniowego.
Do zakażenia błonicą może dojść drogą kropelkową w wyniku kaszlu i kichania. Inny z powodów zarażenia to kontakt z chorą osobą lub nosicielem.