„Podjęliśmy decyzję, że nie mamy czasu na pełne procedowanie ustawy (…) Mrożnie cen energii na IV kwartał dołączy do tej ustawy, która będzie miała swoje drugie czytanie dzisiaj, w formie poprawki, dlatego że musimy zakończyć ten proces przed przerwą wakacyjną w Sejmie” – powiedziała minister klimatu w środę.
Ustawa wiatrakowa z „wrzutką” o cenach energii
„W czwartym kwartale tego roku nie zwiększą się rachunki za prąd, ceny energii będą stabilne, pozostaną na niezmienionym poziomie 500 zł za MWh” – podkreśliła Paulina Hennig-Kloska.
Dopytywana o powody, dlaczego strona rządowa zamierza zgłosić poprawkę do tzw. ustawy wiatrakowej budzącej sprzeciw m.in. PiS czy prezydenta-elekta Karola Nawrockiego, powiedziała, że nowelizacja przepisów dot. inwestycji w turbiny wiatrowe na lądzie jest „jedyną ustawą, która zakończy swój bieg w sposób bezpieczny przed przerwą wakacyjną w Sejmie, Senacie – to jest jedyny powód”.
Dodała, że „mrożnie jest tylko celem przeciwdziałania skutkom kryzysu energetycznego”. „My zapłaciliśmy zbyt wysoką cenę za uzależnienie od importowanych paliw kopalnych (…), zapłaciliśmy jako Polska zbyt wielką cenę za uzależnienie od rosyjskiego gazu. Musimy budować swoje własne, niezależne źródła (…) Ceny przemawiają za odnawialnymi źródłami energii. To jest jedyny cel przyświecający tej ustawie (wiatrakowej – red.), a mrożnie cen jest tylko środkiem, który ma nas doprowadzić do przebudowanego tańszego miksu energetycznego” – powiedziała minister.
Co z opłatą mocową? Skąd pieniądze na mrożenie cen energii?
Dopytywana, czy w ślad za zamrożeniem ceny prądu na IV kwartał, rząd przewiduje także zawieszenie opłaty mocowej, minister odparła, że „opłata mocowa jest nieadekwatnie mniej ważna„. „To jest 11 zł do rachunku. Kluczowe było dla nas zamrożenie ceny za MWh energii na poziomie 500 zł i tego będzie dotyczyła poprawka, która zostanie złożona” – dodała.
Skąd rząd weźmie pieniądze na mrożenie cen energii? Szefowa MKiŚ przekazała, że mrożenie cen do końca roku będzie możliwe dzięki znalezionym oszczędnościom. „Podsumowaliśmy oszczędności w programie, które sięgnęły w bezpiecznym sposobie liczenia 900 mln zł. Uznaliśmy, że z tych oszczędności możemy wygospodarować pieniądze na IV kwartał (…)” – powiedziała.