Poznaliśmy sondażowe wyniki wyborów prezydenckich. Rafał Trzaskowski otrzymał 31,2 proc., Karol Nawrocki 29,7 proc. głosów. Trzecie miejsce przypadło Sławomirowi Mentzenowi, którego poparło 14,5 proc. Grzegorza Brauna wsparło 6,3 proc. wyborców. Adrian Zandberg otrzymał 4,9 proc., a Szymon Hołownia 4,8 proc.
Magdalena Biejat zdobyła natomiast 4,1 proc. głosów – wynika z sondażu late poll wykonanego przez Ipsos dla TVP, TVN24 i Polsat News. Frekwencja wyniosła 66,8 proc.
Wybory prezydenckie 2025. Największy przegrany: Hołownia i… polskie społeczeństwo
Politolodzy, z którymi rozmawiała Interia, bez trudu wskazują, kto jest największym przegranym tych wyborów. Nikt nie ma wątpliwości, że to Szymon Hołownia. Prof. Olgierd Annusewicz, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego przyznaje, że nawet jeżeli marszałek Sejmu przekroczy magiczne 5 proc., to będzie bardzo słabo i należy to traktować w kategoriach pewnego rodzaju osobistej porażki Szymona Hołowni.
Dr Magdalena Nowak-Paralusz, politolog z Uniwersytetu WSB Merito zwraca uwagę na wynik Hołowni sprzed pięciu lat (13,9 proc.). – Dodajmy do tego, że jest marszałkiem Sejmu i jeżeli wyniki sondażowe się potwierdzą i będzie miał mniej niż Adrian Zandberg, to będzie zdecydowanie największym przegranym tych wyborów – podkreśla.
A największy wygrany? Zdaniem naszej rozmówczyni – choć trudno wskazać wyraźnego zwycięzcę – to w kategorii wygranego można mówić o Sławomirze Mentzenie.
– Bardzo mocno za to widać, że przegrane jest polskie społeczeństwo, bo jeżeli popatrzymy na tę skalę rozdarcia i polaryzacji, to tak naprawdę to jest wynik, który pokazuje, że konflikt polityczny osiadł w społeczeństwie bardzo mocno i ten Rów Mariański będzie trudny lub niemożliwy do zakopania w najbliższym czasie. To jest porażka systemu politycznego, bo politycy nas podzielili i skłócili – mówi Interii dr Nowak-Paralusz.
Druga tura wyborów prezydenckich. Czego się spodziewać?
Czego spodziewać się w drugiej turze? – Absolutnie wszystkiego – uważa prof. Olgierd Annusewicz.
Ekspert przyznaje, że z jednej strony Rafał Trzaskowski może się cieszyć z pierwszego miejsca, ale z drugiej strony Karol Nawrocki może się cieszyć, bo kiedy do jego wyniku doda się 21 proc. (od Mentzena i Brauna – red.) to wychodzi powyżej 50 proc.
– Tylko, że tu cały czas jest bardzo dużo niewiadomych i nie zakładałbym, że całe 21 proc. po prostu pójdzie zagłosować na Nawrockiego. Ta grupa się prawdopodobnie dość istotnie podzieli – uważa politolog z UW.
Zdaniem prof. Annusewicza sztabowcy jednego i drugiego kandydata powinni skupić się na budowaniu motywacji własnych wyborców i mobilizacji bądź demobilizacji wyborców, którzy głosowali na kandydatów, którzy nie weszli do drugiej tury.
Kto na ten moment ma większe szansę? Trudno wskazać jednoznacznie, jednak na ten moment wydaje się, że spokojniejszy może być Karol Nawrocki.
Druga tura wyborów prezydenckich a wojna w Ukrainie
– Cała nadzieja Rafała Trzaskowskiego może polegać na tym, że ci, którzy głosowali na Grzegorza Brauna,niekoniecznie będą zdeterminowani w głosowaniu na proukraiński PiS – twierdzi z kolei prof. Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.
Jego zdaniem to generalnie pytanie o polskie elity i kompletny brak polityki wobec Ukrainy.
– Niemal każdy kraj, który pomaga Ukrainie, prowadził wobec niej jakąś politykę, tylko nie Polska. A z wielu względów, nie tylko związanych z historią, ale przede wszystkim z gospodarką, my moglibyśmy mieć najwięcej powodów do tego, żeby być bardziej asertywnymi, żeby coś dostawać w zamian. Natomiast kompletnie tego nie było. Kto nie zdawał sobie sprawy z wagi tego problemu, to dzisiaj na słupkach, póki co, sondażowych, może zobaczyć jego skalę – analizuje prof. Chwedoruk.
Politolog podkreśla, że druga tura będzie dużo ciekawsza niż miała być. Dlaczego? Zdaniem prof. Chwedoruka nie ulega wątpliwości, że Trzaskowski bez względu na postawę poszczególnych polityków będzie mógł liczyć na absolutną większość elektoratu Biejat, na większość elektoratu Hołowni i Zandberga. Natomiast Nawrocki będzie mógł liczyć na większość wyborców Mentzena, ale na jak dużą – to będzie jedna z tych tajemnic.
– Przedmiotem politycznej walki będzie 6 proc. Brauna – podkreśla prof. Chwedoruk.