Pytania w debacie zadawali m.in. przedstawiciele organizacji społecznych, widzowie Telewizji Republika oraz kandydaci, którzy odpadli w pierwszej turze. Prowadzący program określali środowe wydarzenie jako „kluczowe w tej kampanii”.
Wybory prezydenckie w Polsce. Debata bez jednego z kandydatów
Karol Nawrocki był pytany m.in. o kwestie mieszkalnictwa, pomoc dla rodziców chorych dzieci, wprowadzenie rodzinnego ilorazu podatkowego oraz o to, kim byli jego rodzice.
– Na pytanie powinien odpowiadać Rafał Trzaskowski, ale nie pojawił się na rynku w Końskich – mówił prowadzący.
Organizatorzy ustawili na scenie dwie mównice. Jedna z nich przez cały czas pozostaje pusta. Prowadzący kilkukrotnie podkreślali, że czekają na kandydata KO, który uczestniczy w spotkaniu z mieszkańcami Kalisza.
W okolicy sceny miało pojawić się auto z głośnikami, które próbowało zagłuszyć wydarzenie. Jak donoszą media, policja kazała kierowcy odjechać z koneckiego rynku.
Na rynku w Końskich pojawili się zwolennicy, ale też przeciwnicy kandydata popieranego przez PiS. W pewnym momencie doszło do utarczek słownych i przepychanek. Na miejscu był również poseł KO Witold Zembaczyński.
Karol Nawrocki: Rafał Trzaskowski jest tchórzem
Nawrockiemu pytania zadawali również kandydaci na prezydenta, którzy odpadli w pierwszej turze.
Krzysztof Stanowski zapytał o rynek medialny w Polsce, Adrian Zandberg o opodatkowanie międzynarodowych korporacji, a Marek Jakubiak o finansowanie kampanii Rafała Trzaskowskiego.
Na koniec debaty, podczas swobodnej wypowiedzi, Nawrocki przypomniał, że nie bierze w niej udział jego kontrkandydat. – Rafał Trzaskowski nie przyszedł nie tylko dlatego, że jest tchórzem. Nie przyszedł także dlatego, iż uważa, że nie zasługujecie państwo na jego obecność na tej debacie i w tym miejscu – powiedział kandydat popierany przez PiS.
– Rafał Trzaskowski takiej w istocie chce Polski, która jest tylko dla jego wyznawców, a nie dla ludzi takich jak my – niezależnie od poglądów politycznych – dodał.
– Moja batalia w kampanii prezydenckiej to w zasadzie debata, dyskusja i walka z rządem Donalda Tuska. (…) To źle świadczy o Rafale Trzaskowskim, że potrzebujemy opiekunów i opiekunek – Tuska, Sorosa i von der Leyen i obcego kapitału – podkreślił.
– To zła informacja dla Trzaskowskiego, bo Polacy chcą wybrać swojego prezydenta – dodał.
Marek Woch poparł Karola Nawrockiego. „Nasze społeczeństwo oczekuje bezpartyjnego prezydenta”
Na zakończenie na scenie pojawił się Marek Woch. Kandydat Bezpartyjnych Samorządowców w pierwszej turze zajął ostatnie miejsce z poparciem 0,09 proc. (zdobył 18338 głosów). – Pan doktor ciężko pracował jako ochroniarz, ja również jako ochroniarz dorabiałem na studiach, żeby zrobić doktorat – mówił, wskazując na prezesa IPN.
– Bardzo się cieszę, że jestem tutaj z panem doktorem Karolem Nawrockim i (jego żoną – red.) panią Martą Nawrocką. Nasze społeczeństwo oczekuje, bezpartyjnego, niezależnego kandydata na prezydenta, a już za chwilę prezydenta – podkreślił, przekazując poparcie Nawrockiemu.
Wybory prezydenckie 2025. Rafał Trzaskowski kontra Karol Nawrocki. Kiedy druga tura?
Pierwsza tura wyborów prezydenckich nie przyniosła rozstrzygnięcia. Konieczne jest zatem ponowne głosowanie, które odbędzie się 1 czerwca.
W drugiej rundzie walki o fotel prezydencki zmierzą się Rafał Trzaskowski (kandydat KO) i Karol Nawrocki (kandydat wspierany przez PiS). W pierwszej turze Trzaskowski zdobył 31,36 proc. głosów, a Nawrocki 29,54 proc.
Najnowsze informacje o wynikach i przebiegu głosowania publikujemy w naszym raporcie specjalnym – Wybory prezydenckie 2025.