Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski opublikował w mediach społecznościowych nagranie, w którym rzucił wyzwanie mieszkańcom Warszawy. Polityk chce założyć się o to, które miasto osiągnie większą frekwencję w najbliższej II turze wyborów prezydenckich.
– No to czas na ostateczne starcie. Czas wreszcie sobie coś wyjaśnić, Kraków rzuca wyzwanie Warszawie – mówi polityk w nagraniu.
Wybory prezydenckie 2025. Kraków kontra Warszawa. Chodzi o frekwencję
Tematem zakładu Aleksandra Miszalskiego mają być sformułowania „na pole” i „na dwór”, których Polacy używają na określenie wyjścia z domu w zależności od regionu, w którym mieszkają.
Przegrane miasto miałoby przyznać się do błędu i w dniu swojego święta uznać wyższość zwrotu przeciwnego.
– Jeśli 1 czerwca aktualna stolica osiągnie wyższą frekwencję w wyborach, uznamy wasze racje i 5 czerwca w dniu święta Krakowa, cały Kraków wyjdzie „na dwór” – stwierdził.
– Ale gdy zwycięży Kraków, cała Warszawa przyzna się do błędu i 4 czerwca w dniu święta Warszawy, cała Warszawa wyjdzie „na pole”. A stolicę możecie sobie zatrzymać – dodał Miszalski.
Wybory prezydenckie 2025. Najnowszy sondaż prezydencki dla Polsat News. Kto wygra II turę wyborów?
„Na którego z kandydatów będzie Pan/Pani głosować w II turze wyborów?” – brzmiało pytanie zadane ankietowanym przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) na zlecenie Polsat News.
-
49,1 proc. respondentów wskazało kandydata KO Rafała Trzaskowskiego.
-
48,1 proc. badanych wybrało wspieranego przez PiS Karola Nawrockiego.
-
Opcję „Nie wiem/Trudno powiedzieć” wybrało 2,8 proc. ankietowanych.
Prezydenta Warszawy wskazało w sondażu 60 proc. kobiet i 38 proc. mężczyzn. Z kolei na prezesa IPN zagłosować zamierza 36 proc. kobiet i 61 proc. mężczyzn.