-
Rafał Trzaskowski pojawił się w programie amerykańskiej stacji Fox Business, gdzie kładł nacisk na rolę Polski jako lojalnego sojusznika.
-
Trzaskowski mówił o znaczeniu amerykańsko-europejskiego sojuszu i konieczności wspólnego odstraszania Rosji, zwracając uwagę na wydatki Polski w tym obszarze.
-
Polityk zaznaczył, że Polska musi zwiększyć zdolności obronne i współpracować z USA, a także ostrzegł przed zbyt szybkim zakończeniem konfliktu w Ukrainie, co może być wykorzystane przez Władimira Putina do uzyskania przewagi.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Kandydat na prezydenta z ramienia Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski wystąpił w środę rano w programie „Mornings with Maria”, prowadzonym przez Marię Bartiromo.
– Prezydent Trump ma absolutnie rację: Europejczycy muszą wziąć odpowiedzialność i wydawać więcej na obronność. Musimy przekonać inne państwa kontynentu, i Polska to robi, by poważnie traktowały groźby Rosji. To będzie moja misja, jeśli zostanę prezydentem, by przekonać kraje takie jak Hiszpania, Włochy, Holandia, by wydawały co najmniej 3 proc. PKB na obronność. Musimy wzmocnić europejskie możliwości w ramach NATO, by skutecznie odstraszać Rosję – podkreślił Rafał Trzaskowski na antenie Fox Business.
Prezydent Warszawy podkreślił jednocześnie, że Polska to jedno „z najbardziej proamerykańskich państw na świecie”, a także lojalny sojusznik.
Trzaskowski przypomniał, że gdy Stany Zjednoczone uruchomiły artykuł 5. NATO po zamachach z 11 września 2001 r., Polska jako pierwsza odpowiedziała na wezwanie. Trzaskowski wymienił misje polskich żołnierzy w Afganistanie i Iraku.
Rafał Trzaskowski: Każdy szalony dyktator na nas patrzy
Już na początku rozmowy Trzaskowski podkreślił, ile polski rząd wydaje na obronność w obliczu zagrożenia ze strony Rosji.
– Musimy być silni, musimy zniechęcić Rosję i Putina. Zrobiliśmy to w Polsce, mocno inwestując w nasze zdolności obronne. Wydajemy 5 proc. PKB na obronność. Kupujemy nowoczesny sprzęt, również od Amerykanów. Zabezpieczamy granicę – wyliczał.
Jednocześnie prezydent Warszawy wskazał, że bliski sojusz amerykańsko-europejski to najgroźniejszy ze „straszaków”.
– Tylko razem jesteśmy w stanie odstraszać zagrażające nam kraje. To bardzo, bardzo ważne. Dlatego musimy wsłuchać się w słowa prezydenta Trumpa. Musimy przekonać Europejczyków, by poważnie traktowali swoje bezpieczeństwo i wzięli na siebie część ciężaru. Każdy szalony dyktator na świecie na nas teraz patrzy – mówił Trzaskowski.
Wiem, że prezydent Trump chce pokoju. Ale nie możemy pozwolić, by Putin przedstawił koniec konfliktu jako swoje zwycięstwo.
Prowadząca zapytała o migrację i granicę
Prezenterka Fox Business starała się znaleźć analogię między sytuacją na polskiej granicy i amerykańskiej.
Kandydat na prezydenta ocenił, że to co dzieje się na wschodniej granicy naszego kraju, to „wojna hybrydowa wywołana przez Rosję i Białoruś przeciwko Polsce i Europie”.
– Ściągają migrantów z całego świata, by zdestabilizować sytuację. Udało nam się zabezpieczyć granicę – przekonywał Rafał Trzaskowski.
– To jedna z najbezpieczniejszych granic na świecie. A także sygnał wysłany w stronę Rosji i innych: nie pozwolimy destabilizować sytuacji – zaznaczył.
Rafał Trzaskowski o wojnie handlowej
Polski rozmówca Fox Business odniósł się także do ceł nakładanych (i zdejmowanych) przez Donalda Trumpa.
– Doceniam, że prezydent Trump otworzył dyskusję na temat ceł. To jego wyjściowa propozycja – ocenił Trzaskowski.
– Musimy usiąść do stołu negocjacyjnego i uzyskać jak najlepszą relację handlową, ponieważ jesteśmy kluczowymi partnerami. Polska kupuje dużo amerykańskiego sprzętu w sektorze obronnym i gości amerykańskie inwestycje – wskazał.
Rafał Trzaskowski poparł postulat Donalda Trumpa, by Europa kupowała więcej surowców od Stanów Zjednoczonych. Przypomniał, że Polska zaopatruje się m.in. w amerykański gaz.
– Sektor energetyczny musi całkowicie uniezależnić się od Rosji – podkreślił.
Maria Bartiromo zauważyła, że Rafał Trzaskowski prowadzi w sondażach przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi. Prezenterka zapytała w tym kontekście o jego kluczowe postulaty.
– Najważniejsze jest bezpieczeństwo. Mam na to plan. Musimy więcej zainwestować w nasze zdolności obronne i przekonać do tego Europejczyków. Musimy też mieć jak najlepszą relację ze Stanami Zjednoczonymi – odpowiedział.
Trzaskowski odbił w tym momencie w stronę zbliżającego się zakończenia wojny w Ukrainie i niejednoznacznej postawy nowej amerykańskiej administracji.
– Wiem, że prezydent Trump chce pokoju. Ale nie możemy pozwolić, by Putin przedstawił koniec konfliktu jako swoje zwycięstwo. On to spróbuje zrobić. Wówczas ośmieli inne państwa wrogie USA i Europie, które dostrzegą w tym naszą słabość. „Bad guys” rozumieją tylko język siły – mówił Rafał Trzaskowski a amerykańskiej telewizji.
Wybory prezydenckie 2025. Lista kandydatów
Marek Woch (kandydat Bezpartyjnych Samorządowców)