W sobotę rano Sąd Najwyższy ogłosił postanowienie z piątku, w którym orzeczono karę porządkową w wysokości 3 tys. zł dla wyborcy, który w treści złożonego przez siebie protestu przeciwko wyborowi prezydenta RP „użył obraźliwych sformułowań pod adresem prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, pierwszego prezesa Sądu Najwyższego, przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, jak również sędziów Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz pracowników organu wyborczego”.
Wybory prezydenckie. Kara grzywny dla składającego protest wyborczy
Decyzja zapadła na podstawie art. 49 § 1 w zw. z art. 49 § 3 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych w zw. z art. 10 § 1 ustawy o Sądzie Najwyższym. Jak przekazał SN, wnoszący protest obraził wspomniane osoby „używając wulgarnych określeń”.
Rzecznik SN sędzia Aleksander Stępkowski powiedział w piątek PAP, że nie wyklucza, iż liczba protestów przeciwko wyborowi prezydenta RP przekroczy skalę 50 tysięcy. Dodał, że nie ma na razie wyznaczonego terminu posiedzenia Izby Kontroli Nadzwyczajnej w tej sprawie. – Zamierzamy jednak dotrzymać tego terminu do 2 lipca, choć przy skali 50 tys. protestów jest to ogromne przedsięwzięcie – stwierdził.
W piątkowym komunikacie rzeczniczka prasowa Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak poinformowała, że Adam Bodnar otrzymał z Sądu Najwyższego łącznie 172 protesty wyborcze dotyczące ważności wyboru prezydenta RP.