Wybory parlamentarne w Czechach. Zwycięstwo partii Andreja Babisza

– Bardzo się cieszę, że ruch ANO osiągnął historyczny wynik. Tak, historyczny i zobaczymy, jak to się skończy. Mamy nadzieję, że powstanie rząd, który będzie naprawdę ciężko pracował, że ten, kto stanie na czele będzie realizował program od samego początku. Uwierzcie mi, nigdy was nie zdradzimy. Historycznie zawsze realizowaliśmy nasz program i możecie na nas liczyć, że go zrealizujemy dla lepszej przyszłości – zapowiedział w sobotę Andrej Babisz. – Chcemy, aby Czechy były najlepszym miejscem do życia w Unii Europejskiej – zaznaczył. Lider ANO oświadczył, że chce stworzyć rząd jednopartyjny. W liczącej 200 miejsc Izbie Poselskiej ruch ANO zdobył 80 mandatów. Oznacza to, że do uzyskania większości w głosowaniach potrzebować będzie poparcia innych ugrupowań. Babisz zapowiedział rozmowy w tej sprawie z prawicową partią Zmotoryzowanych oraz skrajnie prawicowym, ksenofobicznym SPD.

Lider ANO o przyszłych decyzjach

– Jeśli szpital odmówił refundacji leku na raka prostaty 30 osobom, to uważam to za skandal, bo te osoby, jeśli nie dostaną leku, umrą. Więc rozwiążemy to, co obiecaliśmy, codzienne sprawy i problemy naszych obywateli. Odrzucimy pakt migracyjny, odrzucimy ETS 2 [rozszerzenie systemu handlu emisjami – red.] – zapowiedział Andrej Babisz.

Zobacz wideo Polacy nie lubią, jak rząd im wmawia, że żyje się im dobrze

„Rząd, który jest u władzy, zapomniał o obywatelach”

Pytany o inicjatywę amunicyjną, której celem jest dostarczanie pocisków Ukrainie, zaznaczył, że „nie podoba mu się”, że ktoś zarabia na wojnie. – Mam inne zdanie na ten temat. Na pewno to rozwiążemy i nie mam problemu z omówieniem tego z prezydentem Zełenskim, jeśli zechce, i zrobimy to w sposób transparentny. Wojna jest straszna i nie można zarabiać na niej fortuny kosztem Ukrainy i jej mieszkańców – ocenił. Podkreślił jednocześnie, że rząd „z pewnością nie zabroni czeskim firmom eksportu broni do Ukrainy”. – To nie problem. Ale w czasie, gdy odmawiana jest refundacja leków na raka (…), gdy samotne matki mają problemy, gdy nie mamy pieniędzy na składki na opiekę zdrowotną, to z pewnością przekażemy te pieniądze obywatelom Czech – dodał. – Kandydowaliśmy dla obywateli Czech i zrealizujemy dla nich program, ponieważ na to zasługują, a ten rząd, który jest u władzy, zapomniał o nich i przez cztery lata mówił tylko o wojnie i Ukrainie – ocenił.

Wybory do Izby Poselskiej w Czechach. Oficjalne wyniki

Na niedzielę prezydent Petr Pavel zapowiedział spotkania z liderami wszystkich ugrupowań, które dostały się do Izby Poselskiej. Na partię ANO oddano blisko 2 mln głosów, co przełożyło się na 34,59 proc. i 80 miejsc w parlamencie. Koalicję SPOLU, na czele której stoi obecny premier Petr Fiala, zagłosowało 1,3 mln wyborców (23,33 proc., 52 miejsca w Izbie Poleskiej, spadek o 19 mandatów). Ugrupowanie Burmistrzowie i Niezależni poparło niemal 630 tys. wyborców, co dało 11,21 proc. (22 mandaty). Na czeską Partię Piratów zagłosowało 0,5 mln obywateli (8,93 proc., 18 mandatów). SPD uzyskało 437 tys. głosów, czyli 7,8 proc. (15 mandatów), a nowe prawicowe ugrupowanie Zmotoryzowanych – 380 tys. (6,78 proc., 13 mandatów).

Petr Fiala: Wynik musi zostać zaakceptowany

Andrej Babisz w latach 2014-2017 był pierwszym wicepremierem i ministrem finansów, a w latach 2017-2021 premierem Czech. Od czterech lat rządem kieruje Petr Fiala. „Gratuluję zwycięzcy wyborów, Andrejowi Babiszowi, a także wszystkim zaangażowanym partiom ich sukcesów” – przekazał obecny premier na portalu X. „W ostatnich latach koalicja SPOLU poniosła ciężar wszystkich kryzysów, przez które przeszła Republika Czeska. Udało nam się pokonać największy kryzys bezpieczeństwa i gospodarki w historii nowożytnej. Podjęliśmy szereg niepopularnych, ale koniecznych kroków. (…) Dziś jesteśmy krajem energetycznie niezależnym od Rosji, budujemy autostrady szybciej niż w Polsce, a nasz wzrost gospodarczy przewyższa Austrię i Niemcy” – napisał. Jak dodał, „wynik partii rządzących, w tym Partii Piratów, jest lepszy pod względem liczby głosów niż w 2021 roku”. „Wynik jest jednoznaczny i musi zostać zaakceptowany demokratycznie. Dziękuję” – zaznaczył. 

Wybory w Czechach. „Dystans wobec obecnego kursu unijnego”

„Główne partie polityczne rywalizują o władzę w warunkach niezadowolenia społecznego z powodu wysokiej inflacji, kosztów życia, kontrowersji wokół Zielonego Ładu oraz różnic w podejściu do wojny w Ukrainie” – wskazywał pod koniec lipca w swojej analizie Jakub Bielamowicz z Instytutu Nowej Europy. Zaznaczył, że ANO prowadziło kampanię „opartą na przekazie gospodarczym i narodowym, z dystansem wobec obecnego kursu unijnego, pozostając jednak poniżej progu radykalizmu SPD”. „W szerszym wymiarze wybory w Czechach mogą mieć wpływ na układ sił w Europie Środkowej, relacje w ramach Grupy Wyszehradzkiej i stanowisko Czech wobec kluczowych wyzwań dla Unii Europejskiej, w tym transformacji energetycznej, bezpieczeństwa regionalnego i przyszłości integracji politycznej” – ocenił ekspert.

Czytaj również: „Białoruscy urzędnicy będą rywalizować w programie karaoke. W tle firma rodziny Łukaszenki”.

Źródła: IAR, wystąpienie Andreja Babisza, Instytut Nowej Europy, Petr Fiala na portalu X

Udział
Exit mobile version