Co się dzieje? Odbyło się zgromadzenie sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, które miało na celu wskazanie kandydatów na prezesa izby. Wyłoniono trzy osoby: Joannę Misztal-Konecką, Marcina Łochowskiego oraz Marcina Krajewskiego – poinformował podczas konferencji prasowej Aleksander Stępkowski, rzecznik SN. – Osoby te zostaną przedstawione prezydentowi celem powołania prezesa kierującego pracami Izby Cywilnej – dodał.
Czy powołanie będzie skuteczne? Rzecznik Stępkowski nie ma wątpliwości oraz podkreśla, że jest to prerogatywa prezydenta. – W Polsce obowiązuje trójpodział władzy. To nie jest tak, że premier może sobie wybierać, który sąd uznaje, a którego nie uznaje. Sądy czerpią swoją legitymację z konstytucji, a nie z widzimisię premiera – odpowiedział na zarzuty, że kandydatów wskazali nieprawidłowo powołani sędziowie.
Z czego wynikają wątpliwości? W poniedziałek (9 września) Donald Tusk uchylił kontrasygnatę w sprawie powołania neosędziego Krzysztofa Wesołowskiego na przewodniczącego zgromadzenia Sêdziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Zaznaczył, że decyzja wynika ze skargi sędziów izby. Konstytucjonalista prof. Marek Chmaj mówił w rozmowie z PAP, że sytuacja jest precedensem. Dr hab. Jacek Zaleśny twierdził ponadto, że premier nie miał prawnej możliwości wycofania kontrasygnaty. Innego zdania jest natomiast minister sprawiedliwości Adam Bodnar.
Więcej na temat sytuacji w Sądzie Najwyższym można dowiedzieć się z artykułu Daniela Droba: „Zwrot ws. kontrowersyjnej kontrasygnaty. Tusk zaskoczył: Podjąłem decyzję”.
Przeczytaj źródła: PAP