Zgodnie z przepisami prawa, decyzja o stwierdzeniu ważności lub nieważności wyborów należy do IKNiSP SN, na podstawie art. 26 par. 1 pkt 2 ustawy o Sądzie Najwyższym. Postanowienie jest ostateczne i nie ma od niego drogi odwoławczej.
Jak wskazał w rozmowie z Interią były szef PKW i były sędzia Trybunału Konstytucyjnego Wojciech Hermeliński, IKNiSP SN może stwierdzić nieważność wyborów tylko w sytuacji, gdy „merytoryczna zawartość protestów wyborczych i zarzutów jest zasadna”.
Dodał, że chodzi jednak o protesty na dużą skalę. – To muszą być protesty dotyczące skali ogólnokrajowej, a nie lokalnej czy zwłaszcza jednostkowej. Jeżeli członkowie izby dojdą do wniosku, że nawarstwienie zarzutów zawartych w protestach ma tak istotne znaczenie, że przekracza dopuszczalną granicę, wtedy sąd uzna, że wybory są nieważne – powiedział Hermeliński.
Wyniki wyborów prezydenckich. Co jeśli SN uzna je za nieważne?
Jeśli IKNiSP SN uzna, że wynik wyborów prezydenckich jest ważny, 6 sierpnia 2025 r. Karol Nawrocki zostanie zaprzysiężony na Prezydenta RP. Rozpocznie tym samym kadencję, która potrwa pięć lat, do 2030 r.
W przypadku, gdyby izba uznała jednak, że wybory są nieważne, obowiązki głowy państwa przejmie tymczasowo marszałek Sejmu Szymon Hołownia. W ciągu dwóch tygodni ogłosić będzie musiał termin nowych wyborów prezydenckich, a samo głosowanie odbędzie się w ciągu 60 dni od ogłoszenia.
Hołownia dysponowałby w takim wypadku wszystkimi kompetencjami prezydenta, z wyłączeniem możliwości rozwiązania parlamentu.
Wybory prezydenckie. Sprawozdanie PKW i protesty wyborcze
16 czerwca PKW przyjęła sprawozdanie z wyborów prezydenckich. Poparło je sześciu członków komisji, przeciw był jeden, a dwóch wstrzymało się od głosu. W zgłoszonej przez Ryszarda Balickiego poprawce wskazano, że „w trakcie głosowania, szczególnie w dniu ponownego głosowania, miały miejsce incydenty mogące mieć wpływ na wynik głosowania. PKW pozostawia Sądowi Najwyższemu ocenę ich wpływu na wynik wyboru Prezydenta RP”.
SN podjął też decyzję w sprawie protestów wyborczych, które wpłynęły do instytucji. Część z nich została uznana za konstruktywne, jednocześnie niemające jednak wpływu na ostateczny wynik wyborów.
Ponad 50 tysięcy protestów wyborczych, które wysłane zostały do SN a sporządzone na podstawie wzorów przygotowanych przez posła Romana Giertycha i europosła Michała Wawrykiewicza, zostały – decyzją SN – pozostawione bez dalszego biegu.
Wybory 2025. Donald Tusk zapowiada akceptację decyzji SN
W czasie poniedziałkowej konferencji wyborczej o to, jak rząd zamierza ustosunkować się do decyzji o stwierdzeniu ważności wyborów, pytany był Donald Tusk. Premier zasugerował, że choć rząd jest przekonany o wadliwym powołaniu Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, zaakceptuje orzeczenie.
– Nie może być tak, i proszę to przyjąć do wiadomości, że ja będę publikował lub nie publikował orzeczenia tej czy innej instytucji w zależności od tego, czy mi się podobają wyniki wyborów – mówił premier.
Dodał jednak, że – podobnie jak we wcześniejszych przypadkach – orzeczenie zostanie opublikowane z dodatkową informacją „o stanie prawnym, a więc o wadliwości powołania tej izby„.
Karol Nawrocki prezydentem elektem. W tle sygnały o nieprawidłowościach
Karol Nawrocki został wybrany na prezydenta Polski w II turze wyborów prezydenckich, przeprowadzonej 1 czerwca 2025 r. Z informacji podanych przez Państwową Komisję Wyborczą wynika, że uzyskał 10 606 877 głosów (50,89 proc.), pokonując tym samym Rafała Trzaskowskiego, na którego głos oddało 10 237 286 osób (49,11 proc.).
Po ogłoszeniu wyniku pojawiły się sygnały, że w niektórych okręgowych komisjach wyborczych doszło do nieprawidłowości polegających m.in. na tym, że głosy oddawane na jednego z kandydatów były przyporządkowywane do drugiego. Poskutkowało to zarządzeniem o reasumpcji w komisjach, w których odnotowano błędy.
- Spadek notowań KO. Nowy sondaż miesza polityczne karty
- Piąty dzień obławy za Tadeuszem Dudą. Wskazano miejsce potencjalnej kryjówki