Co się stało: Fundacja Freedom-24, która reprezentuje rodzinę M. przekazała, że żona podejrzanego o spowodowanie śmiertelnego wypadku żąda 500 tysięcy złotych zadośćuczynienia, ponieważ straciła pracę. Prezeska fundacji Grażyna Boniecka powiedziała w rozmowie z „Uwagą” TVN, że kobieta jest „bardzo hejtowana”.

Pozwy fundacji: Freedom-24 w ostatnim czasie pozwała w imieniu rodziców i żony Sebastiana M. portale, na których pojawiały się informacje na temat tragedii na autostradzie A1. – Pani M. poprosiła, czy możemy w jakikolwiek sposób jej pomóc, więc śledziliśmy portale Wykop i Tablica.pl. I tam potwierdzały się informacje, o których wspominała rodzina, znaleźliśmy wyzwiska, od morderców, że kogo oni wychowali, że to bandyta, że pieniądze zrobiły swoje. Takie nieprzyjemne rzeczy – powiedziała Boniecka. W sumie złożono 27 pozwów, a niedługo mają rozpocząć się trzy procesy.

Zobacz wideo 35-letni złodziej wpadł na gorącym uczynku. Jechał dopiero co skradzioną toyotą

Standardowa procedura: – Myślę, że to standardowa metoda, która ma na celu uciszenie sprawy, bo trzeba przyznać, że gdyby nie działania internautów, to sprawa nie miałaby takiego medialnego rozgłosu – powiedział Michał Białek z portalu Wykop.pl. Jak podkreślił, „to nie pierwsza próba, w której serwis otrzymuje pozew, w sytuacji, w której pozywający stara się uciszyć wolność słowa”.

Co wiadomo: Sebastian M. jest podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku 16 września 2023 roku na autostradzie A1 pod Piotrkowem Trybunalskim. Wówczas bmw zderzyło się z samochodem marki Kia, którym podróżowało małżeństwo z pięcioletnim dzieckiem. Cała rodzina zginęła w wypadku. Sebastian M. nie został zatrzymany bezpośrednio po zdarzeniu. 4 października tego samego roku został zatrzymany w Dubaju. Od tamtego czasu czeka na ekstradycję.

Polecamy również nasz artykuł, w którym opisujemy doniesienia w sprawie tzw. złotej wizy, którą miał uzyskać Sebastian M. w Zjednoczonych Emiratach Arabskich: „Zwrot w sprawie ekstradycji Sebastiana M. 'Wyborcza’: Dostał 'złotą wizę'”. 

Przeczytaj źródło: „Uwaga” TVN

Udział
Exit mobile version