Sebastian M. został już zatrzymany
Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim utrzymał postanowienie o 30-dniowym zatrzymaniu dla Sebastiana M. 33-letni były przedsiębiorca po ekstradycji z Dubaju będzie teraz przebywać w areszcie śledczym w Katowicach – wynika z ustaleń medialnych. Wcześniej usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Grozi mu do ośmiu lat więzienia. Śledztwo prowadzi katowicka prokuratura okręgowa. Przypomnijmy, podejrzany uciekł do Zjednoczonych Emiratów Arabskich po spowodowaniu wypadku na autostradzie A1 jesienią 2023 roku. Zginęła wówczas trzyosobowa rodzina: rodzice i 5-letnie dziecko.
Tutaj będzie przebywał Sebastian M.
Areszt, w którym ma przebywać 33-latek, jest przeznaczony dla osób tymczasowo aresztowanych. Znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie Sądu Okręgowego. Składa się z trzech budynków penitencjarnych. W areszcie może przebywać ponad 430 osadzonych kobiet i mężczyzn. Jak czytamy na stronie internetowej placówki, „pawilony mieszkalne są wyremontowane, mają zabudowane kąciki sanitarne, ciepłą i zimną wodę, wewnętrzną sieć telewizyjną oraz domofonową sygnalizację przyzywową”. Dodano również, że „funkcjonowanie oddziału dla osadzonych stwarzających poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa zakładu zostało tymczasowo zawieszone”. Według ustaleń medialnych, Sebastian M. prawdopodobnie przebywa w pojedynczej celi.
Jak może być traktowany Sebastian M.?
Jak przekazał informator „Faktu” Sebastian M. ma mieć w areszcie status tzw. osoby medialnej. Ma to się wiązać ze specjalnym traktowaniem mężczyzny. – Zwyczajowo otrzymuje celę pojedynczą z pełnym nadzorem kamer. Trzeba postępować z nim bardzo ostrożnie – przekazał rozmówca dziennika. Do takich osób mają też być delegowani bardziej doświadczeni pracownicy więzienia. – Na spacerach, o ile będzie chciał z nich korzystać, jest kilka pól spacerowych, po których będzie mógł samotnie chodzić – dodał nieoficjalnie informator „Faktu”. Stwierdził też, że „często w murach aresztu osoby pękają i popadają w rozpacz”. – Wydaje mi się, że Sebastian M. właśnie do takich osób może należeć – podkreslił.
Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: „Wypadek na A1. Media ujawniły kulisy przesłuchania Sebastiana M. 'Uronił łzę'”.
Źródła: „Fakt”, Służba Więzienna