W nocy z 9 na 10 września w polskiej przestrzeni powietrznej pojawiły się rosyjskie drony. Kilka zostało zestrzelonych. Pozostałe spadły na pola i budynki gospodarcze nie wyrządzając większych szkód. Wyjątkiem był dom w miejscowości Wyryki w woj. lubelskim, który został mocno uszkodzony. Do tej pory nie udało się ustalić, co uderzyło w budynek.
W obliczu pojawiających się kolejnych spekulacji i doniesień, głos w tej sprawie zabrał premier Donald Tusk.
„Cała odpowiedzialność za uszkodzenia domu w Wyrykach spada na autorów dronowej prowokacji, czyli Rosję. O wszystkich okolicznościach incydentu odpowiednie służby poinformują opinię publiczną, rząd i prezydenta po zakończeniu postępowania. Łapy precz od polskich żołnierzy” – napisał we wtorek na platformie X.
Do sprawy odniosło się też Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.
„W odniesieniu do licznych zapytań dotyczących przekazywania informacji o zdarzeniach związanych z naruszeniami polskiej przestrzeni powietrznej z 9 na 10 września 2025 roku, informujemy, że Dowódca Operacyjny RSZ na bieżąco i bez jakiegokolwiek pomijania przekazywał wszystkie dostępne informacje oraz późniejsze wnioski płynące z analizy incydentu zarówno do Ministerstwa Obrony Narodowej, Sztabu Generalnego Wojska Polskiego jak i Biura Bezpieczeństwa Narodowego” – zapewniono w komunikacie.
Wyryki. Co zniszczyło dom? Oczekiwanie na opinię biegłych
Lubelska prokuratura, cytowana przez „Rzeczpospolitą”, przekazała w lakonicznym komunikacie, że „obiekt nie został na chwilę obecną zidentyfikowany ani jako dron, ani jako jego fragmenty”.
– Na ten moment nie mogę wiążąco powiedzieć, co spadło na dom w Wyrykach, jest to przedmiotem śledztwa, czekamy na opinię biegłych – powiedziała gazecie prok. Agnieszka Kępka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Gazeta, powołując się na źródła w „najważniejszych strukturach państwa, zajmujących się bezpieczeństwem”, wskazuje, że na budynek miała spaść rakieta z polskiego F-16, której próbowano użyć do zestrzelenia drona. Nieoficjalnie wiadomo, że pocisk spadł na dom z powodu uszkodzenia.