„Od połowy stycznia nie było żadnych oznak wskazujących na to, że północnokoreańskie wojska rozmieszczone w rosyjskim obwodzie kurskim angażują się w działania frontowe” – podano w komunikacie Wywiadu Korei Południowej (NIS).
„Jednym z powodów może być duża liczba ofiar, ale wciąż obserwujemy (sytuację), aby ustalić szczegóły” – dodano.
Według władz w Seulu przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un wysłał ponad 10 tys. żołnierzy jako „mięso armatnie” w zamian za rosyjską pomoc techniczną dla objętych surowymi sankcjami programów zbrojeniowych i satelitarnych Pjongjangu.
Ukraińska armia potwierdza. Północnokoreańscy żołnierze zniknęli z frontu
Informacje o wycofaniu żołnierzy z Korei Północnej z walk w obwodzie kurskim w Rosji ze względu na duże straty osobowe podały pod koniec stycznia Siły Operacji Specjalnych Ukrainy.
Wówczas płk. Ołeksandr Kindratenko poinformował, że „od około trzech tygodni nie zaobserwowano obecności wojsk Korei Północnej i prawdopodobnie zostały zmuszone do wycofania się na skutek dotkliwych strat”.
Już wcześniej o wycofaniu sił północnokoreańskich z obwodu kurskiego napisał amerykański dziennik „New York Times”. Jego źródła nie wykluczyły, że powrócą one na linię frontu po dodatkowym szkoleniu lub po tym, gdy Rosjanie wymyślą nowe sposoby ich rozmieszczenia, aby uniknąć tak dużych strat.