O co chodzi: Minister obrony narodowej przekazał w mediach społecznościowych, że wszystkie służby i wojsko są w stanie pełnej gotowości w związku z ryzykiem powodzi na południu i zachodzie Polski. „Zabezpieczono łodzie, amfibie i wszelki sprzęt potrzebny do natychmiastowej reakcji na zagrożenie. Jesteśmy w stałym kontakcie z samorządami i lokalnymi służbami” – dodał.

WOT w gotowości: Wcześniej Kosiniak-Kamysz tłumaczył, że wojsko będzie współpracować ze strażą pożarną, OSP, policją i innymi służbami pod nadzorem MSWiA „w ramach swojej misji dbania o bezpieczeństwo i niesienia pomocy”. Z kolei rzecznik prasowy Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej ppłk Robert Pękala powiadomił, że jednostki Wojsk Obrony Terytorialnej dostały polecenie postawienia żołnierzy w stan gotowości w województwie dolnośląskim, śląskim i opolskim. Decyzja ma związek z prognozowanymi intensywnymi opadami, które mogą spowodować powodzie błyskawiczne.

Zobacz wideo Ulewy nadciągną nad Polskę? „Opadów może być naprawdę bardzo dużo”

Zagrożenie powodziowe: Niż genueński Boris dotarł do Polski, a intensywność opadów deszczu z godziny na godzinę będzie rosła. Szczególnie zagrożone jest południe Polski, gdzie trwają przygotowania do walki z możliwym kryzysem. Według synoptyków możliwe są zalania, podtopienia i powodzie błyskawiczne, zwłaszcza na Dolnym Śląsku. Przewidywany opad w najbliższych dniach wyniesie 180 litrów wody na metr kwadratowy. Kulminacja opadów przewidywana jest na noc z piątku na sobotę.

Wszystkie alerty IMGW, które obecnie obowiązują, opisaliśmy w tekście: „Dolny Śląsk szykuje się na ulewę. Na miejscu Donald Tusk. 'Priorytet'”.

Sprawdź źródła: Profil Władysława Kosiniaka-Kamysza X, IMGW, PAP

Udział
Exit mobile version