W Hrubieszowie dwie 14-latki jechały razem na hulajnodze elektrycznej. Przewróciły się i trafiły do szpitala. Jedną trzeba było przetransportować śmigłowcem do Lublina. W Poznaniu 14-latek na e-hulajnodze potrącił 5-letnią dziewczynkę. Dziecko przewieziono do szpitala.
Czarna seria wypadków w Polsce. Wszyscy jechali na hulajnogach
Ponad tydzień temu doszło także do tragicznego wypadku w pow. żywieckim. Zginął 12-latek, członek młodzieżowej drużyny pożarniczej. Pożyczył hulajnogę elektryczną, prawdopodobnie niefortunnie się przewrócił i zmarł w wyniku poniesionych obrażeń.
Teoretycznie do jazdy takimi pojazdami dzieci w wieku 10-18 lat powinny mieć wyrobioną kartę rowerową lub prawo jazdy odpowiedniej kategorii. Młodsi też mogą jeździć, ale pod opieką rodziców. W praktyce jednak niepełnoletni wsiadają na hulajnogi bez jakiejkolwiek kontroli, ryzykując zdrowie lub życie.
– E-hulajnogi nie są bezpieczne dla dzieci i nigdy nie będą. Wynika to z ich konstrukcji, napędu i praw fizyki. To pojazdy z małymi, wrażliwymi na uskoki i nierówności kółkami, nisko zawieszone, na których jedzie się w pozycji stojącej, czyli środek ciężkości jest wysoko i blisko kierownicy. Do tego wyłącznie elektryczny napęd i przyspieszenie manetką – zauważa w rozmowie z Zieloną Interią Andrzej Janowski z Polskiej Federacji Rowerowej.
– Efekt? Bardzo wysokie ryzyko utraty kontroli nad e-hulajnogą, np. po najechaniu na nierówności i upadek przez kierownicę do przodu, na ręce i twarz. Obok urazów rąk, złamania w obrębie twarzoczaszki stanowią najczęstsze obrażenia pacjentów po wypadkach na e-hulajnogach. Dlatego nie pozwalamy dzieciom jeździć na motorowerach czy motorach – dodaje ekspert.
Propozycja wprowadzenia zakazu jazdy na hulajnogach elektrycznych dla dzieci pojawiła się przy okazji innego projektu, czyli obowiązkowych kasków dla młodych rowerzystów. Aktywiści, którzy opiniowali tę propozycję zaskoczyli podwójnie – najpierw tym, że nie zgodzili się na obowiązkowe kaski rowerowe. Ale także tym, że ich zdaniem dzieci w ogóle nie powinny jeździć na e-hulajnogach.
Gdzie powinna przebiegać ta granica? W Polsce minimum od 14 lat, czyli wieku, od którego można uzyskać prawo jazdy na motorower. Warto jednak sprawdzić, czy nie podnieść tej poprzeczki. W wielu krajach ten limit wieku to 15 lub 16 lat
Hulajnogi elektryczne odpowiadają za coraz więcej wypadków. – Statystyki prowadzone przez Komendę Główną Policji za pierwsze półrocze 2025 r., w porównaniu do danych z tego samego okresu 2024 r., wskazują na ogromny wzrost liczby wypadków drogowych z udziałem hulajnóg elektrycznych, bo prawie o 85 proc., które skutkowały śmiercią czterech i obrażeniami 498 osób – informuje w rozmowie z Zieloną Interią Anna Szumańska, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury.
Resort nie planuje na ten moment zmian w dostępie do tego typu pojazdów. Przygotowano jednak projekt obowiązkowego noszenia kasku dla dzieci do 16. roku życia jeżdżących na rowerach, e-hulajnogach czy innych urządzeniach transportu osobistego.

To nie do końca satysfakcjonuje przedstawicieli organizacji rowerowych. – Kaski dla jadących e-hulajnogami nie zapobiegają wypadkom, ale mogą ograniczyć skutki części z nich. Uważamy, że dla e-hulajnóg kaski powinny być obowiązkowe, bo tym pojazdom znacznie bliżej do motorowerów, niż do zwykłych rowerów, z którymi nie mają wiele wspólnego. Powinno to być jednak połączone z podniesieniem wieku, od którego można z nich korzystać – ocenia Andrzej Janowski z PFR.
Zdaniem eksperta przepisy mogą dać też złudny efekt, że dziecko na hulajnodze elektrycznej wyposażone w kask będzie bezpieczne. Konieczne jest także pilne wprowadzenie ograniczenia mocy silników w tego typu pojazdach – podkreśla Andrzej Janowski. Obecnie regulowana jest tylko prędkość (maks. 20 km/h), ale blokadę łatwo złamać.
Jeszcze innym, potencjalnie groźnym prawem jest dopuszczenie do jazdy hulajnogami elektrycznymi (pod pewnymi warunkami) po chodnikach. Te przepisy również należy zmienić, bo zagrażają pieszym – twierdzi ekspert.