Co się dzieje: Onet opublikował artykuł, w którym przedstawił relacje nauczycieli z zerówek w województwie małopolskim. Twierdzili, że otrzymali wytyczne od kuratorium oświaty, które zakazują uczyć pisania. Dzieci mają też nie korzystać z podręczników, nawet tych dostosowanych do ich wieku. – Mamy też nie uczyć dzieci kreślenia liter. Uzasadnienie, jakie nam podano, mnie osobiście ścięło z nóg. Otóż zdaniem pani kurator, my nauczyciele przedszkolni, jesteśmy do nauczania takiego nieprzygotowani i przez naszą niekompetencję wśród dzieci rośnie fala dysleksji i dysgrafii – mówiła serwisowi jedna z nauczycielek.
Zbulwersowani rodzice: Przeciwko tym wytycznym opowiedzieli się rodzice, którzy twierdzą, że na ich dzieciach „znów robi się eksperymenty”. – Jak tylko do władzy wróciła Platforma Obywatelska, to znów zaczęło się „mieszanie” w życiu naszych dzieci. Dziś dla pani kurator 6-latek jest zbyt mały, by zaczynać naukę pisania. Ciekawe, że gdy ta sama partia rządziła poprzednio, to zmienili prawo tak, że wszystkie 6-latki miały przymusowo rozpoczynać naukę w szkole w pierwszej klasie! Wówczas przekonywano społeczeństwo, że dzieci w tym wieku są absolutnie gotowe na przebywanie w klasie i naukę – twierdził mieszkaniec Krakowa.
Odpowiedź kuratorki małopolskiej oświaty: Tymczasem Gabriela Olszowska, która objęła stanowisko małopolskiej kurator oświaty w marcu tego roku, zaprzeczyła słowom nauczycieli. – Ja nie wydałam żadnego zakazu i to o czym rozmawiałam z nauczycielami przedszkoli trudno też nazwać „wytycznymi” – tłumaczyła. Powiedziała, że przypomniała pedagogom pracującym na tym etapie edukacji, „jaka jest podstawa programowa w przedszkolu i na co kładzie nacisk”. – Nie jest to nacisk na pisanie i na wypełnianie zadań z podręczników. W przedszkolu nie powinno się akcelerować nauki pisania. Ręka 6-latka jest mniej rozwinięta niż ręka 7-latka – dodała.
Komentarz MEN: Do sprawy odniosło się także Ministerstwo Edukacji Narodowej, które podkreśliło, że stanowisko kuratorki „nie jest jednoznaczne z zakazem nauki pisania w tzw. zerówkach”. – Kurator nie kwestionuje autonomii nauczyciela do wprowadzania ćwiczeń wykraczających poza podstawę programową wychowania przedszkolnego. W ocenie MEN jest oczywiste, że nauczyciel może wprowadzać ćwiczenia z np. nauki pisania, jako zajęcia dodatkowe, jeśli dzieci lub dziecko są na to gotowe – dodano. Jednocześnie podkreślono, że resort nie ma w planach wydawania żadnych wytycznych w sprawie zakazu nauki pisania w zerówkach i oddziałach przedszkolnych w kraju.
Przeczytaj także: Absurdy ustawy Kamilka. Nauczycielka: Wszyscy się czujemy potencjalnymi przestępcami
Źródła: Onet, Fakt
