We wtorek klub Lewicy złożył projekt ustawy, który zakłada ogólnopolski zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw, a także wprowadzenie zakazu detalicznej sprzedaży napojów alkoholowych w godzinach nocnych na terenie całego kraju. – To jest coś, co powinno wreszcie zniknąć z naszej przestrzeni publicznej. To jest alkohol na stacjach benzynowych. Da się to rozwiązać, są kraje, gdzie nie ma alkoholu na stacjach – podkreśla Joanna Wicha, posłanka Lewicy.

Propozycja Lewicy pojawiła się w momencie, gdy kwestia wprowadzenia zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych wydawała się zamknięta. Pod koniec ubiegłego tygodnia odbyła się konferencja poświęcona 58 priorytetom rządu. Zabrakło wśród nich wprowadzenia zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach, pomysłu forsowanego przez poprzednie kierownictwo Ministerstwa Zdrowia. – W tej chwili w procesie rządowym tego projektu nie mamy – powiedział Maciej Berek, minister ds. nadzoru nad wdrażaniem polityki rządu.

Polacy o zakazie sprzedaży alkoholu na stacjach paliw

Berek nie wykluczył, że rząd może w przyszłości wrócić do tematu. Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw budzi akceptację ponad połowy Polaków. Dowodzi tego najnowszy sondaż pracowni SW Research dla „Wprost”. Na pytanie: „Czy uważasz, że należy wprowadzić całkowity zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych?” 55,4 proc. ankietowanych odpowiedziało twierdząco. Przeciwnego zdania jest co czwarty respondent (24,9 proc.), a 19,6 proc. nie ma zdania w tej sprawie.

Grono zwolenników zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach rośnie.

Udział
Exit mobile version