
Dolnośląskie. Poszukiwania krewnych byłej służby książęcej
Zamek Książ w Wałbrzychu poszukuje rodzin i krewnych byłych pracowników na dworze Hochbergów. Pracownicy dolnośląskiego muzeum szacują, że na początku XX wieku pięcioosobową rodzinę, która zamieszkiwała posiadłość, obsługiwało około 500 osób. Była to służba domowa i dworska, w tym między innymi pokojówki, kamerdynerzy, ogrodnicy, stajenni, pracownicy kuchni, nauczyciele, bibliotekarz, archiwista, drwale, ale też straż ogniowa i muszkieterowie. W poszukiwaniach pomaga kolekcja ponad 1000 zdjęć, które zostały wykonane przez szefa kuchni książęcej Francuza Louisa Hardouina. Zebrano je w albumie pt. „Książ od kuchni”. W 2016 roku fotografie przekazała do Książa mieszkająca w Kanadzie wnuczka Hardouina.
Pierwsze efekty poszukiwań
Mateusz Mykytyszyn, rzecznik prasowy Zamku Książ, poinformował, że do tej pory zgłosiło się 12 osób. – To potomkowie dawnej służby, którzy dziś mieszkają w różnych miejscach, głównie w Niemczech, Anglii, na Górnym Śląsku, ale i w Stanach Zjednoczonych, czy Meksyku – wymienił w rozmowie z tvn24.pl. Jedna z tych osób to Dorothea Huhn z Hanoweru, która na zdjęciu rozpoznała swoją babcię, kucharkę Hochbergów. – Moja babcia nazywała się Anna Biller. Pochodziła z Peilau (dzisiejszej Piławy – red.). Swoje młode lata spędziła na służbie u księcia Jana Henryka XV i księżnej Daisy – mówiła kobieta. Wspominała, że służba Anny Biller na zamku skończyła się w 1924 roku, kiedy wychodziła za mąż. W prezencie pożegnalnym dostała od księżnej Daisy solniczkę z kryształu i srebra, która dziś jest pamiątką w rodzinie z Hanoweru. Do Wałbrzycha zgłosili się również m.in. prawnuk szofera księcia Jana Henryka XV i prawnuczka służącej księżnej Daisy, a z Meksyku przyjechał Mauricio Hardouin, praprawnuk szefa kuchni i autora kolekcji zdjęć.
Zamek Książ w Wałbrzychu
Wszyscy, którzy rozpoznają bliskich lub krewnych na zdjęciach, mogą skontaktować się z przedstawicielami zamku. Rzecznik wyjaśnił, że należy przedstawić zdjęcia lub dokumenty, które poświadczą związek z osobą ze zdjęcia. Zgłoszenia są weryfikowane. – W ten sposób przywracamy ludziom tożsamość. Nie jest to anonimowy tłum, a konkretni ludzie z konkretnymi historiami. Dziś te wspomnienia są już odległe, więc to ostatni moment, by ocalić i zebrać ich historie – podkreślił Mykytyszyn. Zamek Książ i miasto Wałbrzych od wielu lat odkrywają na nowo niemiecką przeszłość tych ziem, które po wojnie znalazły się w granicach Polski. Hochbergowie nie poparli Hitlera. W czasie II wojny światowej Alexander, średni syn Jana Henryka i Daisy, zaciągnął się do polskiego wojska, był pod Monte Cassino, choć z dala od centrum walk.
Czytaj również: „Chiny są wściekłe na Trumpa. Chodzi o broń dla Tajwanu. Resort ostrzega przed wojną”.
Źródła: tvn24.pl, Gazeta.pl

