Najmocniej przez burze i szkwały doświadczona została Toskania. W nocy w gminie Orbetello spadło 109 litrów wody na metr kwadratowy. Poziom wody w okolicznym strumieniu przekroczył już dwa progi alarmowe. Lokalnie w wielu częściach Włoch dochodziło do podtopień.

Ta apka mówi, kiedy spadnie deszcz – co do minuty! Wypróbuj nową aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store

„Mogło być znacznie gorzej”

W toskańskim porcie Talamone wzburzone morze wywróciło dwie zacumowane tam łodzie. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Na wyspie Giglio zeszły lawiny błotne, blokując niektóre drogi. Jezdnie blokowały też powalone drzewa. Burmistrz Giglio, Armando Schiaffino, uspokaja jednak, że „mogło być znacznie gorzej”. Służby pracują nad ich odblokowaniem.

Osuwiska zablokowały również drogi na wyspie Elba – z tego powodu trzeba było zamknąć autostradę numer 33. W gminie Gavorrano w prowincji Grosseto woda zalała kilka przejść podziemnych pod torami kolejowymi. Zalanych zostało także wiele dróg na wybrzeżu oraz gaje oliwne.

W Isola Sacra i Focene do wielu domów nie dochodzi prąd. Linie przesyłowe zostały uszkodzone przez powalone drzewa i oderwane gałęzie.

Z powodu zagrożenia powodziowego zamknięto wiele szkół w Livorno i Grosseto.

Pomarańczowe i żółte alerty

W regionie Emilia-Romania przez kolejną dobę będzie obowiązywać pomarańczowy alert pogodowy. W piątek spodziewane są tam kolejne bardzo silne burze i ulewy. Mogą się tworzyć kolejne osuwiska, a wzburzone morze niszczyć wybrzeże.

Przez prognozowane ulewy i burze obowiązuje także żółte ostrzeżenie w praktycznie całej Kampanii. Tam może dochodzić do lokalnych podtopień i lawin błotnych.

Źródło: ANSA, Rainews,it

Udział
Exit mobile version