Co dzieje się ze zużytymi ubraniami, które są wyrzucane do kontenerów lub punktów selektywnej zbiórki? Czesi, podobnie jak Polacy, od 1 stycznia 2025 r. nie mogą już wyrzucać takich odpadów do zwykłych pojemników na odpady zmieszane.
Czechy. Zużyte tekstylia zostaną przerobione na deski
Do Diakonii Broumov, spółdzielni społecznej, która w Czechach rozstawia specjalne kontenery (jak u nas Polski Czerwony Krzyż), dziennie trafia ok. 25 ton zużytych tekstyliów. Te są następnie są sortowane przez pracownice i pracowników. Pracy jest mnóstwo – wysokie kosze w halach zwykle wypełnione są po brzegi.
Mieszkańcy dostarczają tyle zużytych ubrań, że okoliczna firma zajmująca się gospodarką odpadami przygotowała specjalne pomieszczenia do ich oddawania. Jak informuje portal Blesk.cz, kontenery na tekstylia już nie wystarczają.
Media podają, że mieszkańcy mają problem z oddawaniem ubrań ze względu na przepełnione kosze. Wyrzucenie tam tekstyliów to nadludzki wysiłek – mówi mieszkanka Jabłonkowa blisko granicy z Polską. Na dodatek ubrania są teraz bardzo słabej jakości, po paru użyciach są do wyrzucenia – żali się kobieta.
Sytuację pogarsza fakt, że tylko dwa procent tekstyliów nadaje się do ponownego wykorzystania. Reszta trafia do krajów trzecich, jest poddawana recyklingowi lub kończy w spalarniach lub na składowiskach. Czesi jednak wpadli na pomysł, co zrobić z ubraniami, które już do niczego się nie nadają. Będą z nich robić… deski.
„Uruchamiamy dwie linie do recyklingu, które będą produkować płyty prasowane porównywalne do tektury ze starych ubrań” – poinformował Pavel Hendrichovský z Diakonia Broumov.
Jedna z linii powstanie w Ostrawie. „Jej zdolność produkcyjna wyniesie do 20 tys. ton rocznie” – dodał Hendrichovský. Tekstylia przekształcane będą w banery reklamowe, a nawet osłony silników. Jednym z partnerów jest m.in. Uniwersytet Techniczny w Libercu.