Polityka odsyłania migrantów z granicy, uzasadniana narodową sytuacją kryzysową, jest „bluffem, nie funkcjonuje i zostanie wcześniej czy później uznana przez sądy za sprzeczną z prawem” – powiedział Knaus w wywiadzie dla dziennika kół gospodarczych „Handelsblatt”. Niemiecki rząd „zaangażował ogromne środki, osiągnął niewiele i w dodatku podkopuje europejskie prawo” – zaznaczył austriacki ekspert i doradca do spraw migracji. Tekst wywiadu ukazał się w sobotę na portalu „Handelsblatt”.

Spadek liczby osób ubiegających się o azyl w Niemczech nie jest, zdaniem Knausa, zasługą kontroli granicznych, lecz skutkiem mniejszej presji migracyjnej. Chęć wyjazdu z Turcji i udania się do UE od końca ubiegłego roku drastycznie spadła. „To może się zmienić, gdyż sytuacja w Syrii jest niepewna” – zastrzegł Knaus przypominając, że w Turcji przebywa obecnie 2,7 mln Syryjczyków korzystających z tymczasowej ochrony.

Zobacz wideo Zatrzymano mężczyzn z Etiopii i Erytrei. Obywatel Litwy odpowie za udział w zorganizowanej grupie przestępczej

Umowa z Turcją o readmisji wzorem dla Merza

Za wzór skutecznej polityki migracyjnej ekspert uznał umowę wynegocjowaną w 2016 r. przez Angelę Merkel  z Turcją. (Zgodnie z umową z marca 2016 r., nielegalni migranci przedostający się z Turcji do Grecji byli odsyłani do Turcji. UE wyasygnowała 6 mld euro na pomoc dla nich na terenie Turcji. Umowa z Ankarą skończyła się w 2020 r. – red.).

Podkreślił, że dzięki temu porozumieniu udało się w latach 2016-2019 drastycznie ograniczyć liczbę nielegalnych migrantów. UE powinna jego zdaniem przedłożyć Turcji nową atrakcyjną ofertę. Poza tym konieczna jest stabilizacja i odbudowa Syrii. Kluczem do zwrotu w polityce migracyjnej są umowy z krajami trzecimi.

„Każdy, kto od wyznaczonego dnia X przedostanie się w sposób nielegalny do UE, wszystko jedno czy przez Morze Śródziemne, trasą przez Bałkany czy przez Białoruś do Polski, powinien być zgodnie z prawem przekazany do kraju trzeciego, gdzie odbędzie się postępowanie w jego sprawie”. Knaus zastrzegł, że w rachubę wchodzą jedynie kraje przestrzegające prawnych standardów praworządności  i godności człowieka.

Alternatywą rządy populistów „a la Trump”

„Mroczną alternatywą” jest zwycięstwo populistów i polityka migracyjna „a la Trump”. „Nigel Farage wykorzystuje temat nielegalnej migracji przez Kanał La Manche i prowadzi w sondażach. Czy znów stracimy Wielką Brytanię? Poparcie dla niemieckiej AfD sięga 25 proc. Jeżeli zwrot w polityce migracyjnej zakończy się fiaskiem, to realna staje się groźba przejęcia władzy przez tę partię. Stawka jest bardzo  wysoka. Chodzi o ochronę uchodźców i demokrację” – czytamy w „Handelsblatt”.

Zdaniem Knausa fiasko polityki migracyjnej Joe Bidena było główną przyczyną zwycięstwa Trumpa w 2016 r. „Trump narusza państwo prawa, używa wojska w polityce wewnętrznej, ignoruje wyroki sądów, przeprowadza masowe deportacje. To wszystko grozi także Europie w przypadku dojścia do władzy sił populistycznych” – ostrzegł ekspert.

Czy przyjdzie kolejna fala uchodźców z Ukrainy?

Jak zaznaczył Knaus, od dziesięciu lat wiadomo, że temat migracji wzmacnia autorytarnych polityków. Ekipa Trumpa popiera w Europie partie w rodzaju AfD czy Vox w Hiszpanii – siły proputinowskie i antyunijne. Europa potrzebuje rządów partii centrum, ale one przegrywają, jeżeli polityka migracyjna zawodzi.

Zdaniem Knausa kwestia migracji z Ukrainy, jego zdaniem największej migracji od lat 40. XX wieku, jest ciągle otwarta. Jeżeli obrona przeciwlotnicza w takich miastach jak Charków czy Kijów załamie się, a Putin nadal będzie bombardował dzielnice mieszkalne, to dojdzie do kolejnej fali uchodźców. „To jest celem rosyjskiej polityki – destabilizacja Europy poprzez masowe migracje” – ostrzegł ekspert. 

– Kluczowym elementem polityki niemieckiego rządu powinny być umowy migracyjne z krajami trzecimi i konsekwentne deportacje migrantów popełniających przestępstwa. Kanclerz Friedrich Merz powinien kontynuować ten aspekt polityki Merkel, który doprowadził do drastycznego spadku liczby uchodźców – podsumował Kanus w wywiadzie dla „Handelsblatt”.

***

Artykuł pochodzi z serwisu Deutsche Welle

Udział
Exit mobile version