W skrócie
-
Zbigniew Ziobro przeszedł operację poszerzenia przełyku, którą wcześniej przekładał z powodu zobowiązań politycznych.
-
Polityk po zabiegu musi stosować specjalną dietę i był nieobecny na ważnych uroczystościach.
-
Ziobro podkreśla, że komisja śledcza ds. Pegasusa działa nielegalnie, opierając się na decyzji Trybunału Konstytucyjnego.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Zbigniew Ziobro 5 sierpnia przeszedł operację poszerzenia przełyku. Pierwotnie były minister sprawiedliwości miał poddać się operacji 24 lipca, jednak przełożył ją, aby stawić się na posiedzeniu Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych.
Zbigniew Ziobro przeszedł operację. „Zabieg się udał”
W rozmowie z „Super Expressem” Zbigniew Ziobro przekazał, jak przebiegła wtorkowa operacja.
– Przeszedłem operację rozszerzenia przełyku we wtorek 5 sierpnia. Byłem w pełnej narkozie, wszystko trwało od godz. 14, a obudziłem się przed 17. Sam zabieg się udał. Teraz muszę być na specjalnej diecie, jem np. papkę, tego typu rzeczy – mówił polityk.
W związku z zabiegiem, który przeprowadzono w Brukseli, Ziobro nie mógł pojawić się na zaprzysiężeniu Karola Nawrockiego na prezydenta. Jego nieobecność – na dwa dni przed uroczystością – zapowiedział Mariusz Gosek.
Doprowadzenie Ziobry przed komisję ds. Pegasua. Sejm wydał zgodę
Pod koniec 2023 roku Zbigniew Ziobro wycofał się z polityki. Niedługo później wyjawił, że zmaga się z nowotworem przełyku. Początkowo były minister sprawiedliwości w rządzie Zjednoczonej Prawicy podjął się terapii w Polsce, jednak ostatecznie wybrał leczenie za granicą.
Przypomnijmy, że komisja śledcza ds. Pegasusa kilkukrotnie wzywała Ziobrę na przesłuchanie, jednak ten nigdy na nim się nie stawił. Kiedy końcem lipca polityk zjawił się na posiedzeniu komisji regulaminowej, gdzie rekomendowano skierowanie wniosku o doprowadzenie przed komisję śledczą.
Zaledwie dwa dni później wniosek ten został przyjęty w Sejmie większością głosów – „za” było 241 posłów, przeciw 197, nikt nie wstrzymał się od głosu. 30 lipca dokument wpłynął do Sądu Okręgowego w Warszawie.
Zarówno Zbigniew Ziobro, jak i inni politycy PiS, uważa, że komisja śledcza ds. Pegasusa działa nielegalnie – swoją ocenę opierają na decyzji Trybunału Konstytucyjnego z września ubiegłego roku.