O co chodzi: 23 grudnia oficjalnie otwarto północną obwodnicę Krakowa. Kierowcy mogli skorzystać z fragmentu trasy S7 od Krakowa Północnego do Widomej o długości 13,3 km. Tego samego dnia oddano też odcinek obwodnicy S52 o długości 12,3 km, która łączy się z drogą ekspresową S7. To oznacza, że trasę z Warszawy do Krakowa można już pokonać w całości drogą ekspresową. Teraz dojazd do stolicy zajmuje około 2,5 godziny, a nie 4-5 godzin jak do tej pory. Cała obwodnica Krakowa ma być domknięta w połowie 2026 roku.
„Dzwon” za „dzwonem”: Niestety, wraz z otwarciem nowej inwestycji, doszło do kilku kolizji. „Minęły niespełna 24 godziny od otwarcia nowej drogi, a już doszło do trzech zdarzeń drogowych” – opisała „Gazeta Krakowska”. Do pierwszego incydentu doszło wieczorem w dniu otwarcia obwodnicy. W kierunku węzła Modlnica zderzyły się dwa samochody osobowe, z kolei kilkadziesiąt metrów odnotowano kolejne zdarzenie drogowe. Natomiast we wtorek ponownie zderzyły się ze sobą dwa pojazdy. Tym razem na wysokości miejscowości Węgrzce.
Dlaczego piraci drogowi z sądowymi zakazami są dalej na drogach? Przeczytaj naszą rozmowę z ekspertem ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego Łukaszem Zboralskim.
Źródła: Gazeta Krakowska, brd24.pl