Na łamach Europejskiej Prawdy Sydorenko zwraca uwagę, że piątkowe wydarzenie w Białym Domu było spotkaniem tak naprawdę trzech polityków i to wiceprezydent USA J.D. Vance odegrał w nim „kluczową rolę”.

„To po jego interwencji rozmowa w Gabinecie Owalnym straciła sterowność i przerodziła się w wymianę oskarżeń między prezydentem Ukrainy a przywódcami USA” – zauważa.

Kłótnia Zełenskiego z Trumpem. Ukraina ma jeszcze szansę na dialog?

Jak czytamy w sobotniej analizie, jej autor opowiada się za przyjęciem wersji, że wykreowany w Gabinecie Owalnym „dramat” nie był sztucznie zainscenizowany przez amerykańską administrację. Aby poprzeć tę tezę przyznaje, iż spór rozpoczął się od zarzutów samego Zełenskiego pod adresem Vance’a, choć w jego opinii największą wagę mają nie przyczyny, a konsekwencje potężnej kłótni.

„Po przerwanych negocjacjach z Waszyngtonu płynie nie tylko demonstracyjne oburzenie, ale także pozytywne sygnały. Biały Dom nie spieszy się z paleniem mostów” – stwierdza, dodając, że spotkanie prezydentów USA i Ukrainy nie zostało jeszcze całkowicie skreślone z agendy, chociaż Zełenski zapewne nie będzie w stanie spełnić żądań drugiej strony.

Europejska Prawda: Twarde stanowisko Zełenskiego może się opłacić

Serhij Sydorenko podkreśla również, że twarde stanowisko Zełenskiego w obronie czerwonych linii w sporze może mieć pozytywny wpływ, gdyż Donald Trump ma szansę zdać sobie sprawę, iż poruszane kwestie „naprawdę mają znaczenie dla Ukrainy”.

Komentator docenia przy tym reakcję europejskich przywódców, odczytując ją jako dobrą wiadomość dla Kijowa i wyraz natychmiastowego oraz bezwarunkowego wsparcia dla niego, zaś dla Trumpa – potępienia.

„Wiele stolic wezwało do znacznego zwiększenia pomocy w zakresie bezpieczeństwa dla Ukrainy, a w niedzielę w Londynie odbędzie się szczyt poświęcony tej kwestii. Jednak nawet w przypadku pozytywnych decyzji w Londynie, wiele będzie zależeć od nowej strategii USA dla Ukrainy, która jest obecnie kształtowana” – pisze Sydorenko. W tej sytuacji zauważa też, że przed państwami gotowymi wspierać Ukrainę staje teraz naprawdę trudne zadanie.

Ostry spór w Białym Domu. „Zełenski nie miał możliwości ustąpić”

W publikacji, dość niespodziewanie, czytamy również, że początek spotkania Trumpa z Zełenskim oceniany jest jako „bardzo dobry”, a dopiero pod koniec rozmowy „zaczęła nakręcać się spirala emocji”.

Ten spór mógłby mieć sens i przynieść korzyści, gdyby odbył się za zamkniętymi drzwiami, bez udziału prasy – a zamiast tego był transmitowany na żywo. Po ataku Vance’a Trump nie mógł już iść na ustępstwa, bo dla jego odbiorców wyglądałoby to na słabość. Zełenski też nie miał możliwości ustąpić, bo chodziło o rzeczy krytycznie ważne, o parametry pokoju” – dodaje autor.

Jego zdaniem fakt, że Biały Dom wypowiedział się po zajściu w o wiele łagodniejszym tonie niż wielu polityków republikańskich, świadczy o tym, iż droga powrotu do dialogu nie została zamknięta. Istotna może okazać się też reakcja premier Włoch Giorgii Meloni, która chce zwołać nadzwyczajny szczyt USA-Europa.

Podsumowując, Sydorenko pozostawia czytelnika z pytaniem, czy USA będą gotowe na szczery dialog, stwierdzając, że okres niepewności związany z dojściem Trumpa do władzy radykalnie nasilił się w ostatnim dniu lutego wraz z nowymi zagrożeniami.

„Ukraina musi je przezwyciężyć wraz z europejskimi przyjaciółmi i partnerami. Bo po 28 lutego nasz kraj po prostu nie ma innego wyjścia” – konstatuje.

Źródło: Europejska Prawda

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Udział
Exit mobile version