Co się stało: Stołeczny ratusz zakazał zgromadzeń, które na październik i listopad zgłosiło Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, będące organizatorem marszu 11 listopada. Jak wynika z informacji na stronie urzędu miasta, stowarzyszenie zgłosiło między 28 września a 11 października 6 zgromadzeń. W pierwszym wyznaczono ramy czasowe od 28 października do 12 listopada. W uzasadnieniu decyzji o zakazie zgromadzenia ratusz informuje, że wszystkie kolejne zawiadomienia były „praktycznie tożsame w treści„. Różniła je jedynie data początkowa. 

16-dniowe zgromadzenie: Trasy wszystkich zgromadzeń pokrywają się z trasą Marszu Niepodległości. Ratusz zwraca uwagę, że zgromadzenie z pierwszego zawiadomienia musiałoby trwać 16 dni. Ponadto wszędzie wskazywano szacunkową liczbę uczestników na 100 tys. osób. W odmowie ratusz stwierdził, że sposób złożenia zawiadomień „nie pozwala uznać, które z nich jest prawdziwe i będzie przeprowadzone”. Ponadto, zdaniem władz miasta, zgłoszenia były przedwczesne, a działania stowarzyszenia „mają na celu uzyskanie swoistej 'przewagi’ nad innymi potencjalnymi organizatorami zgromadzeń 11 listopada”. 

Zobacz wideo Opozycja zagłuszyła Leszczynę. Hołownia: Będę sięgał po kary regulaminowe

Będzie odwołanie: Pomimo zastrzeżeń ratusz wystąpił o opinię do służb. Jak czytamy, z odpowiedzi wynika, że organizacja zgromadzenia w tej formule negatywnie wpłynie na funkcjonowanie miasta i służb ratunkowych, doprowadzi do paraliżu komunikacyjnego, a w konsekwencji spowoduje zagrożenie dla mieszkańców. Od decyzji ratusza przysługuje odwołanie do sądu. Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Bartosz Malewski już zapowiedział, że zostanie złożone. 

Więcej informacji: Przeczytaj artykuł Prokurator Krajowy o śledztwie ws. Marszu Niepodległości. Mówi, co zeznał Robert Bąkiewicz 

Sprawdź źródła: um.warszawa.pl, X

Udział
Exit mobile version