Późnym popołudniem posłowie zajmą się wnioskiem komisji śledczej ds. Pegasusa o wyrażenie zgody na aresztowanie Zbigniewa Ziobry w celu zapewnienia jego stawiennictwa na posiedzeniu komisji. Wcześniej rekomendację w tej sprawie (uchylenia immunitetu) wyda sejmowa komisja regulaminowa i spraw poselskich. 

Ziobro zabrał głos przed sądnym dniem i zaprezentował swoją wersję wydarzeń, które uniemożliwiły mu zeznań przed konstytucyjnym gremium.

Zbigniew Ziobro tłumaczy: Poprosiłem o wpuszczenie policjantów

„Zdelegalizowana wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego (organ wydał „zabezpieczenie” – red.) komisja ds. Pegasusa nie chce niczego wyjaśniać, tylko jest narzędziem Donalda Tuska do jego politycznych porachunków. Rankiem 31 stycznia 2025 r. wszyscy Polacy mogli zobaczyć, że działania 'komisji’ i jej wniosek o mój areszt nie tylko nie mają podstaw prawnych, ale są też przestępstwem” – stwierdził były minister sprawiedliwości.

Następnie polityk PiS (dawniej lider Solidarnej/ Suwerennej Polski – red.) zaprezentował dowody, jakim są wyszczególnione godziny oraz opis jego aktywności w tym czasie.

„O 9:56, w trakcie wywiadu po raz pierwszy poprosiłem o wpuszczenie policjantów, którzy wykonują swoją pracę i oświadczyłem, że podporządkuję się, w mojej ocenie nielegalnemu sądowemu nakazowi zatrzymania. Prośbę ponawiałem dwukrotnie” – relacjonował w sieci Ziobro. 

Ziobro o „praworządności Tuska”: Nie wahają się kłamać

W dalszej części obszernego wpisu polityk prawicy stwierdził, że po jego zatrzymaniu (10:30) oraz ruszeniu radiowozu na sygnale (10:33), Sejm oraz Straż Marszałkowska uniemożliwiły mu swobodnego wstępu na salę posiedzeń komisji śledczej w czasie, gdy gremium decydowało o skierowaniu wniosku o 30-dniowy areszt za niestawiennictwo. 

Dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie – tak wygląda 'praworządność’ w państwie Tuska. Dla politycznej zemsty nie wahają się kłamać i fałszować dowodów, mimo że są publicznie znane i dostępne” – oskarżył polityk.

W ostatnich słowach swojego wpisu zaapelował do marszałka Sejmu o przychylenie się do wniosku PiS – szef klubu parlamentarnego Mariusz Błaszczak skierował pismo do Szymona Hołowni o wstrzymanie procedowania wniosku komisji śledczej ds. Pegasusa. „Może naiwnie w to wierzę, że Pan to uwzględni” – dodał Ziobro.

Wiceprzewodniczący komisji do Ziobry: Robił pan szopkę

Na wpis byłego ministra sprawiedliwości błyskawicznie zareagował członek sejmowej komisji śledczej. 

Robił pan szopkę w partyjnej telewizji. Czasy, kiedy wszyscy na pana czekali się skończyły. Najpierw uchylenie immunitetu, później wniosek o areszt do sądu. Wszyscy równi wobec prawa” – napisał Tomasz Trela z Lewicy.

Tymczasem Instytut Pollster na zlecenie „Super Expressu” zapytał, czy areszt dla byłego ministra sprawiedliwości będzie stosownym rozwiązaniem. 57 proc. respondentów uważa, że tak, podczas gdy 43 proc. jest przeciwnego zdania. Badanie przeprowadzono w dniach 8-10 lutego na próbie 1077 Polaków.

Udział
Exit mobile version