Niemiecka sieć obuwnicza Görtz ogłosiła upadłość i rozpoczęła proces zamykania swoich placówek. Tymczasowy syndyk masy upadłościowej, dr Gideon Böhm, poinformował, że nie udało się znaleźć inwestora dla flagowego salonu w Hamburgu przy ulicy Spitalerstraße. Ten największy punkt sprzedaży, o powierzchni przekraczającej 5 tys. mkw., zostanie przekazany właścicielowi z końcem kwietnia.
Koniec działalności
Jak podaje portal dlahandlu.pl, wyprzedaż końcowa w hamburskim salonie już się zakończyła, a 65 zatrudnionych tam osób otrzyma wypowiedzenia. Wcześniej Görtz zamknął sklep w centrum handlowym Alstertal, a punkt w Darmstadt zakończy działalność w połowie kwietnia. Trwają jeszcze poszukiwania inwestorów dla pozostałych lokalizacji, choć nie ujawniono, ile placówek może zostać zamkniętych.
Historia firmy sięga 1875 roku. Görtz przez lata rozwijał sieć sprzedaży obuwia, oferując zarówno produkty własnych marek, jak i znanych producentów. W szczytowym momencie sieć posiadała setki sklepów w Niemczech i Austrii. Jednak mimo bogatego dziedzictwa, firma nie poradziła sobie z presją rynkową, spadkiem zakupów stacjonarnych oraz rosnącą konkurencją ze strony sklepów internetowych.
Kłopoty finansowe
Kłopoty finansowe nasilały się od lat. W styczniu 2025 r. Görtz ogłosił kolejną upadłość, mimo wcześniejszego wsparcia inwestora Bolko Kisslinga.
To nie jedyny przypadek w ostatnim czasie. W marcu 2025 r. sąd w Bielefeld ogłosił upadłość trzech spółek należących do znanej marki odzieżowej Gerry Weber, w tym operatora sklepu internetowego i działu hurtowego. Marka ta prowadzi także sklepy w Polsce.
Z problemami zmaga się również mniejsza firma budowlana Frank Berninger GmbH z Dolnej Frankonii. Złożono już wniosek o upadłość, a brak inwestora i zbyt wysokie zadłużenie mogą oznaczać definitywne zakończenie działalności.