Rok 2025 może przynieść przełom w polskim górnictwie miedzi. Kanadyjska Lumina Metals razem z amerykańską Electrum Group zapowiadają budowę w woj. lubuskim jednej z największych w Europie kopalń miedzi. W rejonie Nowej Soli od ponad dekady prowadzone są prace poszukiwawcze i przygotowawcze. Flagowym przedsięwzięciem jest złoże Nowa Sól, a kolejne lokalizacje to Sulmierzyce i Mozów.
Złoże Nowa Sól
Według dokumentacji zatwierdzonej w 2025 r. przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska, złoże Nowa Sól zawiera ok. 815 mln ton rudy z ok. 11 mln ton miedzi i 1 mld uncji srebra, co odpowiada blisko jednej piątej krajowych zasobów bilansowych. Spółka Zielona Góra Copper z grupy Lumina uzyskała kategorię C1 – najwyższą, pozwalającą przejść do etapu projektowania kopalni. Dotychczasowe nakłady wyniosły 500 mln zł, a łączna deklarowana wartość inwestycji w Lubuskiem to 27 mld zł.
Inwestorzy podkreślają, że sukces wymaga zmian w otoczeniu regulacyjnym. Pozytywnie oceniają dialog z administracją, lecz wskazują na konieczność skrócenia procedur. Dziś czas od uzyskania kategorii C1 do uruchomienia wydobycia szacuje się na 5 lat, co – przy skali projektu – uznawane jest za zbyt długie. Największym wyzwaniem pozostają jednak obciążenia fiskalne. Obowiązujący w Polsce podatek miedziowy mocno podbija całkowitą stopę opodatkowania wydobycia (TETR), obecnie na poziomie 79 proc. To uderza zarówno w KGHM (który od wprowadzenia daniny wpłacił ponad 30 mld zł), jak i w nowych inwestorów.
Rząd pracuje nad nowelizacją, która ma obniżyć TETR do 69 proc. Branża widzi w tym krok w dobrą stronę i postuluje dodatkową ulgę inwestycyjną pozwalającą odliczyć połowę nakładów. Inwestorzy wskazują jednak, że dopiero zejście w okolice 50 proc. TETR dawałoby pełne uzasadnienie biznesowe dla tak dużego przedsięwzięcia.
Potencjał gospodarczy
Potencjał gospodarczy jest znaczący. W fazie inwestycyjnej (2025–2033) średnioroczna produkcja miedzi w koncentracie ma sięgać 400 tys. ton, z zatrudnieniem rzędu 29 tys. osób i wpływami podatkowymi (bez podatku miedziowego) na poziomie 1,5 mld zł rocznie. Od 2034 r., po wejściu w fazę produkcyjną, planowane są wyższe wartości: do 1 mln ton koncentratu, wzrost zatrudnienia i podatków do 3,7 mld zł rocznie.
Eksperci przypominają, że Polska zajmuje 6. miejsce na świecie pod względem udokumentowanych zasobów miedzi, ale dopiero 13. w produkcji, co pokazuje niewykorzystany potencjał. Zasoby w rejonie Nowej Soli – jak zaznacza Państwowy Instytut Geologiczny – są „ogromne i potwierdzone”. Wyzwanie stanowi głębokość złoża (ok. 1,5–2 km), wymagająca zaawansowanych technologii chłodzenia, wentylacji i odwadniania.
Uruchomienie kopalni mogłoby wzmocnić bezpieczeństwo surowcowe Polski i UE w obszarze metali istotnych dla transformacji energetycznej. Jednocześnie powodzenie projektu przetestuje sprawność państwa w obsłudze dużych inwestycji surowcowych w nowych realiach prawno-środowiskowych.