Śmierć 13-letniej Wiktorii
13-letnia Wiktoria zmarła 28 maja bieżącego toku, a w środę 4 czerwca została pochowana na cmentarzu w Brzezinach (woj. łódzkie). O śmierci nastolatki poinformowała reporterka programu Uwaga! w TVN – Edyta Krześniak. „Bardzo smutna wiadomość. Wikunia nie zaznała szczęścia w życiu, tonęła we Władysławowie pod okiem ludzi w koszulkach ratowników. O jej życie walczyli wojownicy z hospicjum 'Łupkowa’. Najszczersze wyrazy współczucia dla najbliższych” – poinformowała w czwartek 5 czerwca Krześniak.
Dramat we Władysławowie
Dziennikarka w swoim wpisie w mediach społecznościowych nawiązała do zdarzenia, do którego doszło 18 sierpnia 2023 roku na strzeżonej plaży we Władysławowie. 11-letnia wówczas Wiktoria była na kolonii wraz z innymi – w sumie kilkudziesięcioma – dziećmi. Według ustaleń Prokuratury Okręgowej w Gdañsku część dzieci, za zgodą opiekunów, weszła do wody popływać w mniejszych grupach. W pewnym momencie zauważono, że czwórka z nich ma problemy z wydostaniem się na brzeg, a ratownicy mieli nie podjąć zdecydowanych działań. Ostatecznie dzieci zostały wyciągnięte przez kilku świadków. W wodzie dłużej przebywała jednak 11-latka, która doznała obrażeń i straciła przytomność. Po wydostaniu z wody dziewczynka trafiła do szpitala w stanie ciężkim, a następnie zapadła w śpiączkę. „W wyniku tego zdarzenia obrażeń ciała doznało również kolejne dziecko – również dziewczynka” – przekazała prokuratura.
Ratownicy początkowo dostali grzywnę
Śledczy zarzucili ratownikom, że „pomimo ciążącego na nich obowiązku, nieumyślnie narazili jedno dziecko na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, a drugie na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu„. Podejrzani nie przyznali się jednak do zarzucanego im czynu. Następnie do sądu został skierowany akt oskarżenia. Według doniesień Uwagi! w ubiegłym roku Sąd Rejonowy w Wejherowie wydał wyrok nakazowy, w którym uznał oskarżonych za winnych i wymierzył im grzywnę wynoszącą po 2 tys. zł dla każdego z nich. Ponadto ratownicy zostali zobowiązani do zapłaty po 1 tys. zł nawiązki na rzecz pokrzywdzonych. Z wyrokiem nie zgodził się jednak prokurator, który złożył sprzeciw. Sprawa ruszyła więc od początku.
Źródła: Edyta Krześniak (Facebook), Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, Uwaga! TVN, Uwaga! TVN 2