Program „Dobry Start” obowiązuje od 2018 roku. Zakłada on przyznanie świadczenia w wysokości 300 zł (stąd jego potoczna nazwa 300 plus) na szkolną wyprawkę. Świadczenie przysługuje na każde uczące się w szkole dziecko w wieku od 7 do 20 lat, a jeśli ma orzeczoną niepełnosprawność, to do ukończenia 24 lat.
– Wsparcie przysługuje raz w roku na dziecko, które uczy się w szkole, aż do ukończenia przez nie 20 lat lub – w przypadku dzieci z niepełnosprawnością – 24 lat. Wiek liczony jest rocznikowo. Oznacza to, że uczniowie ostatnich klas techników i liceów oraz uczniowie szkół policealnych są uprawnieni do świadczenia, jeśli skończyli 20 lat lub 24 lata przed rozpoczęciem roku szkolnego – podkreśla Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS).
300 plus. Czy można jeszcze ubiegać się o świadczenie?
Z informacji przekazanych przez ZUS wynika, że w ramach tegorocznej edycji programu „Dobry Start” wypłacono już blisko 4 mln świadczeń. – Liczba wypłaconych świadczeń z programu Dobry Start od 1 lipca do 18 września br. wyniosła 3 mln 968 tys., a kwota wypłaconych świadczeń 1 mld 190 mln zł – poinformował Grzegorz Dyjak z biura prasowego ZUS.
Czy rodzice, którzy jeszcze nie złożyli wniosku, mogą ubiegać się o świadczenie? Tak. Termin przyjmowania dokumentów mija bowiem 30 listopada. Osoby składające wniosek we wrześniu, październiku lub listopadzie otrzymają 300 plus w ciągu dwóch miesięcy od dnia złożenia.
Wnioski można składać wyłącznie drogą elektroniczną poprzez:
- aplikację mZUS,
- Platformę Usług Elektronicznych (PUE)/eZUS,
- bankowość elektroniczną,
- portal Emp@tia.
Możliwa waloryzacja świadczenia?
Z przeprowadzonego pod koniec sierpnia sondażu pracowni SW Research dla „Wprost” wynika, że blisko połowa Polaków (47,4 proc.) chce waloryzacji 300 plus. Przeciwnego zdania jest jedna trzecia respondentów (32,3 proc.), a jedna piąta badanych (20,3 proc.) nie ma zdania w tej sprawie. – W tym roku nie przewidziano waloryzacji świadczenia „Dobry start”, ale ministerstwo stale analizuje sytuację i w razie potrzeby podejmuje działania – tak do naszego sondażu odniosło się biuro prasowe Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.