Krajowy Rejestr Długów (KRD) podaje, że w rejestrze dłużników aż 371 konsumentów ma niespłacone zobowiązania przekraczające kwotę 1 mln zł.
– Odzyskiwanie milionowych należności od konsumentów to proces znacznie bardziej złożony niż w przypadku niższych kwot. Tacy dłużnicy są często dobrze zorientowani w mechanizmach finansowych i prawnych, a ich majątek, jeśli jeszcze istnieje, bywa rozproszony lub trudny do zidentyfikowania. Często mamy też do czynienia z osobami, które celowo unikały egzekucji przez lata, korzystając z luk prawnych lub przepisywania majątku na bliskich – komentuje Jakub Kostecki, prezes Zarządu firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso.
Z danych przedstawionych przez KRD wynika, że najwięcej dłużników pochodzi z Mazowsza (85 dłużników ma do oddania w sumie 150 mln zł). Niechlubnym wiceliderem jest Pomorze (43 osoby zalegają na łączną kwotę 147 mln zł). Trzecie miejsce zajmuje Śląsk (36 dłużników ma do spłacenia prawie 70,5 mln zł). Po drugiej stronie jest województwo świętokrzyskie gdzie zamieszkuje zaledwie trzech dłużników, którzy mają do oddania łącznie 4,3 mln zł.
Jeśli chodzi o miasta, to zdecydowanie przoduje Warszawa (50 dłużników), wyprzedzając Łódź i Kraków (odpowiednio 19 i 12 dłużników).
100 seniorów z milionowym zadłużeniem
Okazuje się, że w spirali zadłużenia tkwią głównie 46-55-latkowie. Ta grupa wiekowa liczy w KRD 118 osób i odpowiada za 305 mln zł długu rozłożonego na 622 zobowiązania. Zwraca uwagę duża grupa zadłużonych seniorów, czyli osób powyżej 65 roku życia. Jest ich 100 i mają do oddania niemal 190 mln zł. Na trzecim miejscu jest nieco młodsza grupa wiekowa, czyli osoby liczące od 56 do 65 lat (95 dłużników z kwotą na poziomie 186,4 mln zł). W grupie „milionerów” nie ma wśród najmłodszych, czyli w grupie wiekowej 18-25 lat.
– Pierwszy milion zadłużenia nie przychodzi jednak tak łatwo i tak szybko. Częściej pojawia się wśród starszych. Seniorzy mierzą się zwykle z konsekwencjami decyzji finansowych sprzed lat – ich długi trafiły już pod zarządzanie funduszy sekurytyzacyjnych – tłumaczy Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.
W grupie „milionerów” dominują mężczyźni (68 proc.), którzy mają 1351 zobowiązań na łączną sumę 594 mln zł. Zadłużenie kobiet sięga 200 mln zł.
Najwięcej, bo 389,6 mln zł, dłużnicy muszą zwrócić funduszom sekurytyzacyjnym i firmom, które zarządzają należnościami. Drugim dużym wierzycielem „milionerów” są sądy, które czekają na spłatę 231,3 mln zł, a banki, SKOK-i, firmy pożyczkowe i ubezpieczeniowe czekają na zwrot – 109,7 mln zł.