Pod koniec kwietnia Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przedstawiło rezultaty analiz w kwestii wprowadzenia 4-dniowego tygodnia pracy w Polsce. Resort zapowiedział uruchomienie pilotażowego programu skrócenia czasu przy zachowaniu tego samego wynagrodzenia. Szczegóły mają być znane do końca czerwca.
4-dniowy tydzień pracy w Szczecinku
Tymczasem niektórzy nie czekają na rządowe pilotaże i już decydują się na przetestowanie krótszego czasu pracy. To przypadek Szczecinka, gdzie od 1 lipca pracownicy tamtejszego urzędu miejskiego będą pracować krócej. Szczegóły zdradził burmistrz miasta Jerzy Hardie-Douglas, w wywiadzie dla Portalu Samorządowego.
– 35-godzinny tydzień pracy będzie polegał na tym, że pracownicy będą pracowali cztery dni w tygodniu i na zmianę mieli raz w jednym miesiącu wolny piątek, w innym poniedziałek, czyli za każdym razem będą mieli przedłużony weekend. Jednak urząd będzie otwarty dla mieszkańców, jak dotychczas, pięć dni w tygodniu – wyjaśnia samorządowiec.
Włodarz Szczecinka przyznaje, że skrócenie tygodnia pracy okazało się na tyle atrakcyjne, że „prawie z dnia na dzień problem braku zainteresowania pracą w ratuszu zniknął”.
Hardie-Douglas uważa, że zmiany nie wpłyną na obniżenie jakości pracy urzędu. – To pewien eksperyment, ale jestem przekonany, że on się uda – podsumowuje w rozmowie z portalem burmistrz Szczecinka.
Samorządowiec zdradza, że konsultował się w tej sprawie z władzami Włocławka i Leszna, gdzie 35-godzinny tydzień pracy już funkcjonuje i – jak mówi Hardie-Douglas – „wszyscy są zadowoleni, a jakość pracy nie spadła”.
Z niedawnego sondażu SW Research dla „Wprost” wynika, że wprowadzenie 4-dniowego tygodnia pracy popiera 47,1 proc. Polaków. Niewiele jednak mniej, bo 38,5 proc. respondentów nie odpowiada takie rozwiązanie. 14,4 proc. ankietowanych nie ma zdania w tej kwestii.