Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przygotowuje się do przeprowadzenia pilotażu skrócenia czasu pracy w Polsce. Do końca czerwca resort ma przedstawić szczegóły tego przedsięwzięcia.
Z niedawnego sondażu SW Research dla „Wprost” wynika, że wprowadzenia 4-dniowego tygodnia pracy w naszym kraju chce 47 proc. ankietowanych, a 38,5 proc. badanych nie podoba się to rozwiązanie. 14,4 proc. ankietowanych nie ma zdania w tej sprawie.
Pracodawcy podzieleni ws. 4-dniowego tygodnia pracy
Jak do skrócenia czasu pracy podchodzą firmy? Z „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service wynika, że są one w tej kwestii podzielone. Za 4-dniowym tygodniem pracy przy pełnym wynagrodzeniu opowiada się 43 proc. organizacji. Niewiele jednak mniej, bo 40 proc. przedsiębiorstw ma odmienne zdanie, a 17 proc. nie ma jeszcze wyrobionego stanowiska. Twórcy badania podkreślają, że powyższe dane świadczą o dużej niepewności i ostrożności ze strony pracodawców, którzy muszą mierzyć się z organizacyjnymi, prawnymi i ekonomicznymi skutkami ewentualnych zmian.
– Czterodniowy tydzień pracy to temat, który naturalnie budzi emocje i dzieli opinie. Widać wyraźnie, że firmy nie są jeszcze zgodne co do tego, czy skrócenie tygodnia pracy to krok w dobrą stronę. Z jednej strony pojawiają się argumenty o potencjalnym wzroście efektywności, zadowolenia pracowników i ich lojalności, z drugiej, obawy o organizację procesów, przeciążenie zespołów i spadek wydajności. Warto jednak pamiętać, że w wielu przypadkach nie chodzi o ograniczenie działalności firmy do czterech dni – lecz o zmianowy model pracy, który pozwoliłby organizacjom funkcjonować przez cały tydzień, przy jednoczesnym zapewnieniu pracownikom dodatkowego dnia wolnego. Kluczowe będzie odpowiednie dostosowanie struktury organizacyjnej i prowadzenie pilotaży, zanim dojdzie do szerszej implementacji – komentuje Krzysztof Inglot, ekspert rynku pracy, założyciel Personnel Service.
Podział widać również w preferencjach co do konkretnego modelu organizacji czasu pracy. Dokładnie po 41 proc. firm opowiada się za jednym z dwóch rozwiązań: tygodniem skróconym do 32 godzin (czyli 4 dni po 8 godzin pracy) lub zachowaniem 40 godzin, ale w 4 dniach (czyli po 10 godzin dziennie). Pierwszy wariant lepiej wpisuje się w ideę work-life balance, natomiast drugi pozwala zachować obecny wymiar czasu pracy bez konieczności reorganizacji wynagrodzeń.