Co się dzieje: W dniu Wszystkich Świętych w Stargardzie (woj. zachodniopomorskie) 60-letni kierowca staranował samochodem mur cmentarza. Następnie wjechał między nagrobki, powodując uszkodzenia niektórych z nich. Pomimo wzmożonego ruchu na cmentarzach nikomu nic się nie stało.
Relacja policjantki: Do zdarzenia doszło 1 listopada przed godziną 8 rano. – Kierujący samochodem marki renault, jadąc ulicą Żybultowskiej, przejechał skrzyżowanie z ul. Spokojną. Następnie uderzył w ogrodzenie cmentarza, wjechał do środka i uszkodził trzy nagrobki – mówiła asp. Justyna Siwarska ze stargardzkiej policji. 60-letni mieszkaniec Stargardu był trzeźwy.
60-latek zasłabł za kierownicą: Mężczyzna karetką pogotowia został przetransportowany do szpitala. Z informacji policji wynika, że najprawdopodobniej zasłabł za kierownicą i stracił przytomność. Funkcjonariusze zajmą się teraz wyjaśnianiem okoliczności wypadku.
Szacowanie strat: Na miejscu oprócz ratowników i policji pojawili się strażacy oraz służby komunalne. Zarządca cmentarza przy ul. Kościuszki zabezpieczył uszkodzone ogrodzenie. Rozpoczęto także szacowanie strat.
Więcej: O sprawie z wrocławskiego cmentarza przeczytasz w artykule: „Na tysiącach grobów pojawiły się naklejki. Przed 1 listopada. To ostrzeżenie”.
Źródła: rii.pl, Kurier Szczeciński, Stargard News