Uczestnicy Marszu Niepodległości uderzyli w rząd Donalda Tuska. Przynieśli ze sobą transparenty, na których znalazły się takie hasła, jak „Tusk do psychiatryka! Więziennego” oraz „Tusk pod sąd za zdradę Polski”. Na jednym z banerów umieszczono napis „Stop ukrainizacji Polski”, a na innym: „Koalicja antymarszowa narodowców nie pokona”. Pojawił się również transparent z przekreślonymi wizerunkami Tuska, prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, ministra sprawiedliwości Adama Bodnara oraz przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen.
Robert Bąkiewicz pokazał na portalu X transparent z hasztagiem „Bąkiewicz pozdrawia Donalda”. Widać na nim także prezydenta elekta USA Donalda Trumpa oraz Tuska „celującego” w jego plecy przy pomocy palców ułożonych na kształt pistoletu. Zdjęcie z Tuskiem i Trumpem zrobiono na szczycie G7 w 2018 roku.
Bąkiewicz o planowanych prowokacjach: 10 listopada Robert Bąkiewicz napisał na X, że „reżim Tuska planuje duże prowokacje podczas Marszu Niepodległości”. Zwrócił się też z apelem do policjantów zabezpieczających marsz. „Nie bierzcie udziału w przygotowywanych prowokacjach. Jeżeli jednak znajdziecie się w miejscu, w którym może dojść do prowokacji, zdejmijcie hełmy. To będzie jasny sygnał dla wszystkich, że jesteście razem z Polakami” – napisał były prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
Więcej: O policyjnych zatrzymaniach przed Marszem Niepodległości przeczytasz w artykule „Noże, pałki teleskopowe i wyrzutnie w Święto Niepodległości. Policja zatrzymała poszukiwane osoby”.
Źródła: Robert Bąkiewicz 1, Robert Bąkiewicz 2