Rzecznik Państwowej Komisji Wyborczej poinformował media, że w poniedziałek 18 listopada PKW podjęła decyzję o odrzuceniu ubiegłorocznego sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości. W związku z tym partii, której PKW już wcześniej odebrało 10,8 mln zł dotacji wyborczej, ma zostać też odebrane prawo do otrzymania trzyletniej subwencji.
PKW zdecydowała ws. PiS. Partia ma stracić 75 milionów złotych
Za decyzją o odrzuceniu sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości opowiedziało się pięciu członków PKW. Przeciwnych tej decyzji było czterech członków Komisji. W związku z tym partia ma stracić trzyletnią subwencję na utrzymanie, która wynosi ponad 77 milionów złotych. Posiedzenie PKW wciąż trwa.
Można się spodziewać, że Prawo i Sprawiedliwość będzie odwoływać się od decyzji PKW do Sądu Najwyższego, tak, jak w wypadku wcześniej decyzji ws. odebrania dotacji wyborczej. Sugerują to m.in. ostre komentarze polityków PiS, które pojawiają się w mediach społecznościowych.
„To pozbawienie opozycji demokratycznych narzędzi kontroli władzy. Tak wygląda demokracja walcząca Tuska w praktyce” – napisał europoseł PiS i były rzecznik rządu Piotr Müller.
Odebranie subwencji skutkiem nieprawidłowości w finansowaniu kampanii
Decyzja o odrzuceniu sprawozdania i nieprzyznaniu PiS subwencji była spodziewana. Decyzja PKW jest wynikiem uchwały, którą Komisja ogłosiła w sierpniu tego roku. To wtedy PKW zarzuciła komitetowi PiS nieprawidłowości w finansowaniu kampanii wyborczej na kwotę 3,6 milionów złotych i zdecydowała o odrzuceniu sprawozdania finansowego partii za ostatnie wybory parlamentarne.
Nieprawidłowości zarzucane PiS przez PKW dotyczą m.in. agitacji politycznej w czasie pikników wojskowych, działań pracowników Rządowego Centrum legislacji oraz filmu reklamowego z udziałem Zbigniewa Ziobry. Suma nielegalnych wydatków miała wynieść 3,6 mln złotych.
W wyniku sierpniowej decyzji PKW została zmniejszona dotacja wyborcza PiS-u o trzykrotność środków wydanych niezgodnie z prawem, czyli 10,8 mln złotych. PiS zamiast 38,8 mln otrzymał 28 mln dotacji. PiS musiał też zwrócić do Skarbu Państwa zakwestionowaną sumę, czyli 3,6 mln zł.
Jeszcze w sierpniu PiS rozpoczął zbiórkę środków na swoją działalność.