Co się stało: W nocy z soboty na niedzielę w Ukrainie ogłoszono alarm przeciwlotniczy w Kijowie i regionach północno-wschodniej Ukrainy. Według cytowanych przez agencję Reutera świadków nad ranem słychać było wybuchy w Kijowie, które brzmiały jak działanie jednostek obrony przeciwlotniczej. Wojsko ukraińskie przekazało, że zniszczono ponad 10 rosyjskich dronów. „Bezzałogowe jednostki powietrzne nadleciały z kilku kierunków” – przekazał szef kijowskiej administracji wojskowej Serhij Popko. Jak dodał, alarm w mieście obowiązywał przez około trzy godziny. W wyniku ataku nie odnotowano zniszczeń ani ofiar.
Komunikat ukraińskiego wojska: Sztab Generalny Ukrainy poinformował, że krajowa obrona przeciwlotnicza zestrzeliła w sumie 50 dronów w obwodzie kijowskim, czernihowskim, sumskim, połtawskim, żytomierskim, czerkaskim oraz kirowogradzkim. Dodano, żedo ataków użyto dronów Shahed.
Drony w Rosji: Niespokojnie było także na rosyjskich terenach. W niedzielę rano Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało, że systemy obrony powietrznej zniszczyły w nocy 34 ukraińskie drony, w tym 27 nad obwodem kurskim. Z kolei dwa bezzałogowce zostały zniszczone nad terytorium obwodów białogrodzkiego i briańskiego.
Walki na froncie: Tymczasem według Reutersa, powołującego się na źródło w ukraińskim sztabie generalnym, Ukraina straciła już 40 proc. terytorium zajętego latem w obwodzie kurskim. Anonimowy informator przekazał, że odkąd Ukraińcy wkroczyli do obwodu kurskiego, Rosjanie wysłali tam około 60 tysięcy żołnierzy, by odeprzeć napór. Coraz głośniej mówi się o tym, że są wśród nich wojskowi z Korei Północnej. Według źródła w najlepszym dla Ukrainy momencie kontrolowała ona prawie 1400 kilometrów kwadratowych, czyli niecałe 5 proc. powierzchni obwodu. Obecnie powierzchnia pozyskanego terytorium istotnie zmniejszyła się po kontruderzeniach Rosji.
Przeczytaj również: „Zełenski zaskakuje. Podał możliwy termin zakończenia wojny. 'Mamy wszelkie szanse'”.
Źródła: Reuters, Sztab Generalny Ukrainy, Ministerstwo Obrony Rosji 1,2