Co się stało: W piątek 22 listopada agresywny 22-letni Włoch nie odleciał z lotniska Katowice-Pyrzowice, ponieważ na podkładzie samolotu, który miał odlecieć do Norwegii, wszczął awanturę i pobił jednego z pasażerów. Miał uderzyć pięścią w głowę obywatela Polski. Na tym jednak się nie skończyło, ponieważ kilka godzin później, około północy, na jednym z terminali bez powodu rzucił się na obywatela Kolumbii, którego pobił i zaczął dusić.
Mandat i przekazanie policji: Na lotnisku Pyrzowice interweniował Śląski Oddział Straży Granicznej. 22-latek został wyprowadzony z samolotu do Norwegii i otrzymał mandat w wysokości 500 złotych. Po ataku na Kolumbijczyka mężczyzna został zatrzymany i przekazany policji z Tarnowskich Gór.
Trzymiesięczny areszt: Zatrzymany 22-latek trafił do celi, a w niedzielę 24 listopada usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej i spowodowania uszczerbku na zdrowiu. Dzień później sąd przychylił się do wniosku i aresztował go na trzy miesiące. W rozmowie z TVN24 zastępczyni prokuratora rejonowego w Tarnowskich Górach Beata Huras przekazała, że Włoch nie był w stanie wyjaśnić swojego zachowania. Miał przyznać się do ataków, a zaraz znowu stwierdzić, że się nie przyznaje. Mówił też, że nic nie pamięta.
Więcej: Co mówią sprawcy przemocy na terapii? Przeczytaj rozmowę Anny Kality z psychoterapeutką Ianą Lisną-Nozykowską „’Nie ja nie umiem wychować, tylko 'ono się nie słucha”. Sprawcy przemocy na terapii”.
Źródła: Policja Śląska, TVN24.pl