Ministerstwo Spraw Zagranicznych końcem października poinformowało, że rosyjscy dyplomaci z konsulatu w Poznaniu zostaną wydaleni. – Wycofałem zgodę na funkcjonowanie Konsulatu Generalnego Rosji w Poznaniu – mówił Radosław Sikorski.
Rzecznik resortu Paweł Wroński przekazał Interii wówczas, że konsulat ma przestać funkcjonować do północy 30 listopada. Jak przekazało w środę Radio Poznań, wyprowadzka z gmachu ruszyła.
Wyprowadzka z Konsulatu Generalnego Rosji w Poznaniu. Zdjęto tabliczkę
Po południu pod konsulat przyjechała ciężarówka z dyplomatycznymi tablicami rejestracyjnymi, do której zaczęto przenosić meble oraz pozostałe wyposażenie, jakie znajdowało się w budynku.
Co więcej zdjęto także tablicę informującą, że w tym budynku mieści się Konsulat Generalny Federacji Rosyjskiej. Rzecznik prasowy wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak przekazał w rozmowie z PAP, że mundurowi będą ochraniać gmach konsulatu do poniedziałku.
/
– Skoro konsulat z dniem 30 listopada przestanie działać, to od 1 grudnia umowa wygasa. Do poniedziałku będziemy jednak tam obecni, będziemy także zabezpieczać pikiety zaplanowane przed budynkiem – mówił.
Na zdjęciach, które zrobiono podczas pakowania mebli i sprzętu do samochodu dostawczego, uchwycono również, że podczas przeprowadzki obecny był Konsul Generalny Federacji Rosyjskiej w Poznaniu Iwan Kosogonow, który urzędował w tam od 2018 roku. Część obiektu została oddzielona biało-czerwoną taśmą.
MSZ zamyka konsulat Rosji w Poznaniu. Decyzja Sikorskiego
Informując o zamknięciu rosyjskiego konsulatu w Poznaniu Radosław Sikorski podkreślał, że decyzja ma związek z informacjami, iż za próbami aktów dywersji w naszym kraju stoi Moskwa. – Na wojnę hybrydową składa się agresja informacyjna, ataki cybernetyczne, destabilizacja na granicy polsko-białoruskiej oraz akty dywersji – podkreślał szef MSZ.
Na ruch Sikorskiego niemal natychmiast zareagowała rzeczniczka rosyjskiego MSZ Marija Zacharowa. W jej ocenie decyzja Polski to „kolejny wrogi krok, który spotka się z bolesną odpowiedzią”.
Z kolei w środę szef MSZ w Kijowie Andrij Sybiha, obserwując decyzję Polski, przekazał, że Ukraina zwróciła się do naszego kraju o przekazanie jej dotychczasowej siedziby konsulatu Rosji. – Ukraina jest zainteresowana wykorzystaniem pomieszczeń byłego konsulatu generalnego Rosji w Poznaniu. Jestem wdzięczny mojemu polskiemu koledze za tę sugestię – mówił.
W tych słowach nawiązał do niedawnej wypowiedzi Sikorskiego, który stwierdził, że jeśli Kijów zwróci się z wnioskiem o wykorzystanie budynku, to polski rząd podejdzie do takowej prośby z „największą sympatią”.