Wybory prezydenckie w Rumunii: Najwięcej głosów uzyskał wówczas przedstawiciel radykalnej prawicy Calin Georgescu. Na drugim miejscu uplasowała się Elena Lasconi z centrowej partii USR. Trzecie miejsca zajął premier Marcel Ciolacu z socjaldemokratycznej partii PSD. Jeden z kandydatów, Cristian Terhes, złożył skargę do Sądu Konstytucyjnego. Uważał, że głosy innego kandydata przypisano błędnie Elenie Lasconie. Sąd nakazał, aby Centralne Biuro Wyborcze (BEC) ponownie przeliczyło głosy.
Decyzja sądu: Sędziowie jednomyślnie odrzucili skargę Cristiana Terhesa. Oznacza to, że I tura wyborów prezydenckich w Rumunii została zatwierdzona. Uznano, że po ponownym przeliczeniu głosów nie zauważono większych różnic w stosunku do ogłoszonych wcześniej wyników. W II turze Calin Georgescu zmierzy się z Eleną Lasconi.
Więcej informacji wkrótce