Gwiazda PlusLigi, siatkarz Jastrzębskiego Węgla i reprezentacji Polski, podsumował rok w długiej i ciekawej rozmowie z Sarą Kalisz, dziennikarką TVP Sport. Tomasz Fornal jest obecnie jednym z najpopularniejszych siatkarzy w kraju. Niektórzy twierdzą, że dzierży nawet palmę pierwszeństwa w tym rankingu, wyprzedzając np. Bartosza Kurka czy Wilfredo Leona. Jedno jest jednak pewne, to siatkarz sportowo kompletny.
Tomasz Fornal o swoim sposobie na sukces. Reprezentant przyznał wprost
Rok 2024 był dla przyjmującego mistrzów Polski i drużyny narodowej z pewnością bardzo udany. Czy kolejne tytuły, indywidualne czy drużynowe, zmieniły Fornala? Do sprawy odniósł się sam zainteresowany. Można wywnioskować, że raczej nie ma zamiaru się zmieniać, niezależnie do kolejnych tytułów na koncie.
– Wydaje mi się, że najważniejsze w tym wszystkim jest to, żeby mieć cały czas chłodną głowę, czerpać przyjemność z treningów, wychodzić na mecz z pełnym zaangażowaniem, determinacją i chęcią pokazania przeciwnikowi, że jest się od niego lepszym. Sukces potrafi ciągnąć w dół – tak mi się przynajmniej wydaje […] Cały czas staram się być tym samym Tomkiem, którym byłem, wchodząc do ligi prawie dziewięć lat temu. Chcę czerpać przyjemność z treningów i meczów. Uwielbiam grać, żyć z publicznością. To mnie motywuje, sprawia mi przyjemność. Towarzyszy temu uczucie, którego nikt z ludzi niegrających w siatkówkę lub inną dyscyplinę sportu nie doświadczy. Ono mnie motywuje i mnie niesie. To pomaga mi grać lepiej i stawać się lepszym siatkarzem – przyznał Fornal.
Przypomnijmy, że reprezentant Polski po ponad pięciu latach gry w Jastrzębskim Węglu, po zakończeniu sezonu 2024/25 ma zmienić barwy klubowe. Fornal jest przymierzany do wyjazdu do ligi tureckiej, mającej aspiracje powrotu do czołówki europejskiej siatkówki. Który z klubów ma być nowym miejscem gry dla Polaka? Według dotychczasowych spekulacji niemal wszystkie znaki wskazują na Ziraat Bankasi Ankara.