Francuski potentat gier wideo, odpowiedzialny za takie hity jak Assassin’s Creed, Far Cry czy Rayman, staje w obliczu poważnego kryzysu finansowego. Jak wynika z doniesień magazynu „ithardware”, sytuacja Ubisoftu jest alarmująca: dług netto firmy sięga 1,4 mld euro, a rezerwy gotówkowe stopniały do 932 mln euro.
Dramatyczne spadki na giełdzie
Ubisoft notuje też dramatyczne spadki wartości akcji – w ciągu ostatnich pięciu lat ich wycena zmniejszyła się o 80 proc., osiągając poziom 12,3 euro. Na te problemy nakładają się kontrowersje wokół najnowszych premier studia, które spotkały się z falą krytyki ze strony graczy.
Przykładem jest Star Wars Outlaws, którego premiera wywołała burzę związaną z przedstawieniem niebinarnej postaci. Odbiorcy zarzucają studiu powielanie schematów w grach, które przez lata budowały sukces firmy, ale teraz przynoszą więcej szkód niż korzyści. Seria Assassin’s Creed czy Far Cry słynie z rozgrywki opartej na odkrywaniu map poprzez zdobywanie wież – mechanizmu, który w ocenie graczy stał się już nadmiernie wyeksploatowany.
Efekt? Spadek zainteresowania nowymi tytułami Ubisoftu oraz dramatyczne obniżenie wartości akcji firmy, jak choćby po ogłoszeniu opóźnienia premiery gry Assassin’s Creed Shadows. Wtedy notowania spadły aż o 17 proc.
Trudna sytuacja finansowa i restrukturyzacja
Ubisoft podejmuje działania ratunkowe, planując restrukturyzację i zwolnienia, które mają objąć znaczną część 19-tysięcznego zespołu. Utrzymanie tak dużej kadry kosztuje rocznie 767 mln euro – kwoty, której firma w obecnych warunkach nie może już udźwignąć.
Kryzys Ubisoftu dodatkowo pogłębiają plany konkurencji. W przyszłym roku branża gier będzie świadkiem premier wyczekiwanych hitów od takich gigantów jak CD Projekt, Naughty Dog czy Rockstar Games. W obliczu tak silnych rywali francuskie studio musi nie tylko odzyskać stabilność finansową, ale również odbudować zaufanie graczy.
Ubisoft stoi przed trudnym wyzwaniem – jeśli nie uda się wdrożyć skutecznych reform, firma może nie przetrwać na rynku zdominowanym przez dynamicznie rozwijających się rywali. Dla jednego z najstarszych i najbardziej rozpoznawalnych graczy w branży gier wideo to kluczowy moment, który zadecyduje o jego przyszłości.